Wiadomości OZE Katowice z nową opłatą śmieciową 10 listopada 2019 Wiadomości OZE Katowice z nową opłatą śmieciową 10 listopada 2019 Przeczytaj także Polska Polska przyciąga gości z całego świata – kto i gdzie spędza wakacje? W 2025 roku Polska staje się miejscem spotkań kultur z całego świata. Od turystów z Bliskiego Wschodu, którzy latem wybierają Tatry zamiast pustynnych upałów, po Skandynawów i Niemców spędzających wakacje nad Bałtykiem – widać wyraźnie, że zmiany klimatu i globalne trendy turystyczne kierują wzrok w stronę naszego kraju. Co przyciąga gości i jak przekłada się to na lokalne gospodarki? Polska Od HoReCa po Czyste Powietrze – polityka krzywdzi uczciwych W Polsce utrwala się niebezpieczny schemat: kolejne programy wsparcia, które miały pomóc przedsiębiorcom i gospodarstwom domowym, stają się narzędziem politycznych przepychanek. Zamiast rzetelnej oceny efektów i naprawy rzeczywistych błędów, w debacie publicznej dominuje uproszczony przekaz sugerujący powszechne nadużycia. W efekcie uczciwi beneficjenci i wykonawcy są wrzucani do jednego worka z nielicznymi, którzy rzeczywiście nadużyli środków. Straty są nie tylko wizerunkowe, ale i gospodarcze. Stawki za wywóz śmieci wzrosły w Katowicach po raz pierwszy od sześciu lat. Osoby, które nie będą segregowały odpadów, zapłacą kwotę wyższą o 100%, czyli aż 42,60 zł. Opłata zacznie obowiązywać już od 1 stycznia 2020 r. Reklama Katowice podniosły ceny za opłatę śmieciową. Do tej pory wynosiła ona 14 zł za osobę, teraz to 21,30 zł. Każdy, kto wyrzuci odpady nieposegregowane, będzie musiał zapłacić 42,60 zł. Nowe przepisy wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2020 r. Ceny odbioru odpadów rosną w całej Polsce, wyższe są też kwoty, które firmy liczą sobie za związane z tym usługi. Ten wzrost spowodowany jest zmianami prawnymi wynikającymi z nowej polityki zarządzania odpadami. Jest kilka powodów, dla których po raz pierwszy od sześciu lat mieszkańcy Katowic będą musieli uiścić wyższe opłaty za odbiór śmieci. Jeden z nich to wyższe koszty energii i paliwa – opłata za MWh wzrosła o 59%, a oleju napędowego o 34%. Drugi powód wiąże się z nowymi dyrektywami UE, które zobowiązały kraje do 50% recyklingu już w 2020 roku. Obecnie miasto spełnia wymóg 40%, który w ciągu sześciu lat podwyższył się o 22%, min. dzięki zatrudnieniu i infrastrukturze do selektywnej zbiórki odpadów. Portal Komunalny podaje też dwie inne przyczyny związane z opłatą marszałkowską, a więc za korzystanie ze środowiska – w przypadku tzw. stabilizatu w okresie 2013-2020 stawka ta wzrosła aż o 630%, a w przypadku pozostałości – o 139%. Drugi czynnik zewnętrzny to nowe regulacje po pożarach składowisk i wymogi dotyczące kontroli wizyjnej. Od 2020 roku będzie obowiązywał nowy, unijny wzór, od którego będą wyliczane poziomy. Za brak osiągnięcia 50% celu nowe przepisy przewidują kary. I to dotkliwe. Według ekspertów Warszawa może zapłacić nawet 60 mln zł, Kraków ponad 20 mln zł, Gdańsk i Bydgoszcz ponad 8 mln zł. Samorządy twierdzą, że sobie poradzą. Ratunkiem dla mieszkańców mogą być nowe przepisy Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów, dzięki którym będą mniej płacić za gospodarkę związaną z odpadami. Jednak na ustawę jeszcze poczekamy. – Harmonogram prac nad wdrożeniem jest już opracowany – deklarowała Bogusława Brzdąkiewicz, zastępczyni dyrektora Departamentu Gospodarki Ministerstwa Środowiska. Najwięcej kontrowersji wzbudza póki co pomysł odgórnych regulacji, które będą dotyczyć cen. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.