Czy era statków napędzanych paliwami kopalnymi przeminęła z wiatrem? Tak twierdzą twórcy technologii Seawing, z pomocą której której statki poruszają się dzięki sile wiatru. Nie chodzi jednak o żagiel, a o… latawiec.
Kitesurfing dla statków
Seawing, tak nazywają swój latawiec twórcy z firmy Airseas, to rozwiązanie znane z popularnego sportu – kitesurfingu. Latawiec korzysta z siły wiatru, dzięki czemu napędza statek. Już parę lat temu powstał pomysł stworzenia farmy wiatrowej wykorzystującej to samo rozwiązanie.

Prosta i łatwa do wprowadzenia technologia już niedługo może zyskać na popularności także w transporcie morskim. Zobacz projekt, który ma zrewolucjonizować gospodarkę morską:
Kitesurfing dla statków opiera się na czterech głównych założeniach.
Cztery filary technologii
Moc
Latające dynamicznie ponad 200 m n.p.m. Seawing to skrzydło o powierzchni 1000 m2. Zaprojektowano je tak, aby w pełni wykorzystać siłę wiatru. Zastosowanie energii wiatrowej pomaga statkom zmniejszyć zużycie paliwa i emisję gazów cieplarnianych od 10% do nawet 40%.

Prostota
Wykorzystując technologie automatyzacji z sektora lotniczego, Seawing aktywowany jest jednym przyciskiem. Jest prosty w użyciu i wymaga jedynie minimalnego wyszkolenia załogi.
Ekologia
Technologia jest zeroemisyjna. Latawiec można zainstalować na praktycznie każdym statku. Efektywność energetyczna, która płynie z zastosowania kite’ów, może wesprzeć jednostki w przejściu na nowe paliwa.
Bezpieczeństwo
Airseas łączy rygorystyczne wymagania bezpieczeństwa lotniczego z normami morskimi.
Wiatr wraca do łask w transporcie morskim. Chcesz poznać więcej najnowocześniejszych technologii, z pomocą których zasilane są statki przyszłości? Zobacz artykuł:
źródło: airseas.com
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.