Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Kolejne rysie wypuszczone na wolność. Czy dzikie koty opanują północ Polski?

Kolejne rysie wypuszczone na wolność. Czy dzikie koty opanują północ Polski?

W tygodniu przedwyborczym oczy Polski były zwrócone na sondaże i wypowiedzi politycznych liderów. W tym czasie jednak Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze wypuściło na wolność trzy rysie – Hiena, Tuja i Rambo. Kotowate dołączą do 76 innych przedstawicieli tego gatunku, które organizacja wprowadziła do zachodniopomorskich lasów.

Reklama

Lwy, tygrysy i… rysie. Polacy nie gęsi i swoje dzikie koty mają

Ryś euroazjatycki to obok żbika europejskiego jeden z dwóch gatunków dzikich kotów żyjących w Polsce. Te wyjątkowe drapieżniki osiągają 75 cm wysokości w kłębie i nawet 150 cm długości. Chociaż wg prawa międzynarodowego nie jest to gatunek zagrożony, polskie przepisy chronią rysia, a różne organizacje próbują zwiększyć populacje tego, jak się okazuje, bardzo pożytecznego zwierzęcia.

Dobrym przykładem jest Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, które wypuściło na wolność już 79 rysi. Najnowsi mieszkańcy Nadleśnictwa Czarnobór w pobliżu Szczecinka to Hiena, Tuja i Rambo. ZTP wcześniej wychowywało je w zamknięciu, gdzie miały ograniczony, ale jednak stały kontakt z człowiekiem. Teraz gdy dorosły przyszedł czas wypuścić je na wolność. Z racji, że nie są to osobniki od małego wychowane w dziczy, założono im obroże trakcyjne. Dzięki tym urządzeniom można monitorować, jak zwierzęta radzą sobie chociażby z polowaniem i gdzie się przemieszczają.

Rysie to pożyteczne zwierzęta

Reintrodukcja rysia na tereny północno-zachodniej Polski jest istotna z punktu widzenia ekosystemu, a także działalności człowieka. Ten dziki kot poluje na różne gatunki jeleniowatych, regulując ich populacje. Dzięki temu sarny czy jelenie nie niszczą upraw na polach, czy w sadach. Ich pożywieniem są również… inne, mniejsze drapieżniki, na przykład lisy czy jenoty. Te z kolei żywią się zagrożonymi wyginięciem ptakami, takimi jak cietrzewie czy głuszce. Przykład rysi pokazuje, że natura to wielki system naczyń połączonych, a zniknięcie jednego z elementów może całkowicie rozregulować pozostałe. Jeśli populacja małych drapieżników nie jest regulowana przez rysie, te zjadają zbyt dużo głuszców i cietrzewi, co uniemożliwia ich reintrodukcję. Dlatego tak ważne jest, aby rysi w Polsce było coraz więcej.

Chcą połączyć dwie populacje. Rysie mają opanować całą północ kraju

Działania Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego to tylko jeden z elementów większego planu na powrót rysia nad Wisłę. Po drugiej stronie kraju, na Mazurach, akcję reintrodukcji rysia już od kilku lat prowadzi fundacja WWF. Co więc dalej? ZTP i WWF planują połączyć obydwie populacje, aby Rysie występowały na całej północy kraju.

– Analiza środowiskowa pokazała, że właśnie w Polsce północnej, jeśli chodzi o obszary nizinne, tam tych lasów i środowiska, które są sprzyjające dla rysi, jest najwięcej – tłumaczy Stefan Jakimiuk z WWF Polska.

Obydwie organizacje będą wypuszczać między wschodnim a zachodnim krańcem północy kraju nieco mniejsze grupy. Dzięki temu obydwie “linie” rysiowej rodziny połączą się ostatecznie w jedną dużą populację, zajmując całą północną część Polski. Jeśli mieszkacie w pobliżu, warto wybrać się na weekendowy spacer do lasu. Być może spotkacie na swojej ścieżce polskiego dzikiego kota.

– Czytaj także: Niełaz wielki wrócił do południowej Australii. Torbacza nie widziano tam od 130 lat

Źródło: zielona.interia.pl, Polsat News

Fot. Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.