Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu 22 maja 2025 Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu 22 maja 2025 Przeczytaj także Energia jądrowa Jak Polska sfinansuje elektrownię jądrową? KE akceptuje 60 mld zł pomocy publicznej Komisja Europejska uznała, że planowane wsparcie dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy publicznej. Akceptacja umożliwia rządowi uruchomienie 60 mld zł z budżetu, co pozwoli utrzymać harmonogram prac i przybliża do zgodnego z harmonogramem uruchomienia pierwszego reaktora w 2036 roku. Energia jądrowa Wyścig miast po atom. Gdzie powstanie druga elektrownia jądrowa w Polsce? Przyszłość polskiej energetyki ma opierać się na odnawialnych źródłach energii i stabilizującej je energetyce jądrowej. Przez wiele dekad nie udało się wybudować dużego reaktora w kraju nad Wisłą. Problemem były wysokie koszty, protesty społeczne i obawy związane z bezpieczeństwem. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – poparcie społeczne dla energetyki jądrowej jest rekordowe, a samorządy aktywnie zabiegają o lokalizację takich inwestycji, widząc w nich szansę na rozwój. Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Reklama Spis treści ToggleZielone państwoPrzypadek Danii Boom na atomPotrzeba matką innowacji Zielone państwo Dania jest znana jako jedno z najbardziej ,,zielonych” państw na świecie. Ponad 80% swojej energii elektrycznej generują z odnawialnych źródeł – wiatru, biomasy i słońca. Pełen miks produkcji energii elektrycznej prezentuje się następująco: energia wiatrowa 57,6% biopaliwa 16,2% energia słoneczna 9,9% węgiel 7,4% odpady 4,9% gaz ziemny 2,9% inne 1,1% Jednak wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na stabilne, niskoemisyjne źródła energii, rząd rozważa zmianę i dalsze odchodzenie od węgla dzięki wsparciu małych reaktorów atomowych (tzw. SMR). Wpisuje się to w szerszy trend państw zainteresowanych tą technologią, jak chociażby Polska i Kanada. Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Przypadek Danii Dania, podobnie jak wiele krajów europejskich, zrezygnowała z energetyki jądrowej w wyniku katastrofy w Czarnobylu i rosnących obaw dotyczących bezpieczeństwa tego typu elektrowni. Ze względu na położenie pomiędzy wodami Morza Północnego i Bałtyckiego doskonale sprawdza się tam inwestowanie w energię wiatrową. Po 1985 roku sprawnie przeprowadzono transformację energetyczną ustanawiając dobrze działający system zachęt. Jednym z elementów systemu jest prawnie zagwarantowany udział mieszkańców i gmin w zyskach z elektrowni wiatrowych lub słonecznych. Dotyczy to również tych, które są nawet zlokalizowane na morzu. Mieszkańcy mogą nabywać udziały i partycypować w zyskach. W razie spadku wartości gruntów, rząd Danii oferował rekompensaty. Efekt? Według badań opublikowanych w 2024 na zlecenie Europejskiego Banku Inwestycyjnego: 95% odpowiedzi duńskich respondentów uważa, że dla ich kraju dostosowanie się do zmian klimatycznych jest ważne. 68% uważa, że należy traktować priorytetowo transformację energetyczną w stronę zeroemisyjności. 88% zgadza się, że wydatki na transformację teraz są pilnie, aby uniknąć jeszcze wyższych kosztów w przyszłości. Boom na atom Decyzja Danii o ponownym rozważeniu implementowania jest związana z technologią SMRów, czyli małych reaktorów modułowych, które obiecują niższe koszty i czas budowy oraz większą elastyczność w zastosowaniach. Jednak być może ważniejszą kwestią dla wielu antyatomowych państw po katastrofie w Czarnobylu, jest fakt, że SMR mają prostszą konstrukcję niż duże reaktory, co ułatwia ocenę bezpieczeństwa i zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia awarii. Dania nie jest jedyna. Nawet państwa sceptyczne wobec atomu jak Hiszpania czy Niemcy (które zakazały energii atomowej w 2022 roku) zaczynają w debacie publicznej coraz częściej wspominać o powrocie do atomu. Grupa państw od lat korzystających z mocy elektrowni jądrowych jak Wielka Brytania, Francja i Belgia zdecydowały się przedłużyć żywotność istniejących reaktorów jądrowych. Część już planuje otwarcie kolejnych reaktorów, a Francja pod koniec ubiegłego roku zdążyła do sieci włączyć jeden nowy – Flamanville 3. Potrzeba matką innowacji Cele stawiane przez Unię Europejską zakładają, że do 2050 roku wspólnota stanie się pierwszym neutralnym klimatycznie miejscem na Ziemi. Dania chce ten cel osiągnąć 5 lat wcześniej, a w 2050 roku zmniejszyć emisję swoich gazów cieplarnianych o 110% w porównaniu z 1990 rokiem. Wymagać to będzie około 8 milionów ton netto ujemnych emisji CO2. Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną o niskiej zawartości węgla, a jednocześnie uniknąć kryzysów energetycznych, jaki ostatnio wydarzył się w Hiszpanii, potrzeba atomu lub olbrzymich magazynów energii. Konsensus wielu państw (Polska, Dania) o potrzebie inwestycji w atom, może pozwolić na szybsze prace nad zaimplementowaniem i rozwojem tej technologii. W ten sposób energetyka jądrowa wraca do łask jako kluczowy element systemu przyszłościowej, niskoemisyjnej Europy. Dania może być sygnałem zmiany dla innych „zielonych” państw, które do tej pory trzymały się z dala od atomu – i że SMR-y mogą stać się bezpiecznym kompromisem między OZE, a stabilnością sieci. Zobacz też: Jest decyzja o małym atomie. Sukces Kanady promieniuje na Polskę? Źródła: IEA, EIB, Komisja Europejska, Carbon Gap, Guardian, Fot. Canva (manx_in_the_world) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.