Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Konin chce budowy elektrowni atomowej. Prezydent miasta apeluje o decyzję rządu 

Konin chce budowy elektrowni atomowej. Prezydent miasta apeluje o decyzję rządu 

W Koninie miała powstać druga elektrownia jądrowa. Czy nowy rząd zamrozi projekt? Przeciwko takiej decyzji protestują władze miasta.  “Jestem zdeterminowany, ta elektrownia nam się należy” – mówi Piotr Korytkowski, prezydent Konina.

swiat oze cfs wrze 925x200 1
Reklama

Czy elektrownia powstanie? 

W Koninie miała powstać elektrownia jądrowa, która jest wspólnym projektem prywatnego ZE PAK, kontrolowanego przez Skarb Państwa PGE oraz koreańskiej firmy KHNP. Polski Plan Energetyki Jądrowej zakłada budowę elektrowni o mocy od 6 do 9 GW. Jako wstępne miejsce inwestycji wyznaczono tereny graniczące z obecną elektrownią Grupy ZE PAK. 

W listopadzie 2023 roku inwestycja uzyskała pozytywną decyzję od ministra klimatu, czyli potwierdzenie, że jest zgodna z interesem publicznym i z celami polityki państwa, w tym polityki energetycznej. Ekspertyza potwierdziła również brak negatywnego wpływu budowy na bezpieczeństwo wewnętrzne państwa. 

– Realizacja elektrowni jądrowej w Koninie czeka na dokumenty strategiczne dotyczące energetyki. Ruch jest po stronie rządu – mówi Piotr Korytkowski, prezydent miasta. 

W mediach pojawiły się jednak spekulacje o zamrożeniu projektu przez nowy rząd Donalda Tuska. Przeciwko takiej decyzji protestują samorządowcy, którzy liczą na przyspieszenie transformacji energetycznej regionu, opierającego się na wydobyciu węgla brunatnego. 

Jedyna szansa dla miasta 

Za budową elektrowni przemawiają pozytywne opinie fachowców. Przychylnie o projekcie wypowiadają się energetycy, którzy doceniają szczególnie rozbudowane linie przesyłowe, zasoby wody do chłodzenia reaktora oraz rozwiniętą infrastrukturę drogową i kolejową. 

Konin jest miastem, które rozwinęło się po wojnie dzięki odkryciu złóż węgla brunatnego. “Boom gospodarczy” sprawił, że z 18-tysięcznego miasteczka rozrósł się do miasta 85-tysięcznego. Niestety, rozwój odbył się kosztem degradacji środowiska naturalnego. Elektrownie emitowały ogromne ilości zanieczyszczeń, a ich budowa wymagała pozbawienia mieszkańców gospodarstw rolnych i wycinki terenów zielonych. 

Dziś Konin zmaga się z rosnącym bezrobociem i niżem demograficznym. Według władz, budowa elektrowni to szansa na nowe miejsca pracy i sprawiedliwą transformację energetyczną. Samorządowcy podkreślają, że “obok OZE i bloku gazowo-parowego elektrownia jądrowa byłaby źródłem energii stabilizującym krajowy system energetyczny i bezpieczeństwo energetyczne”.

– Tutaj szybkość decyzji jest istotna, bo za chwilę rzeczywiście nastąpi zaprzestanie produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego. Mieliśmy zapowiedź w dokumentach strategicznych, że będzie to rok 2030, potem zostało to przyspieszone – a rok 2024 miał być ostatnim rokiem spalania węgla brunatnego do produkcji energii elektrycznej. Następnie zostało to przedłużone o kolejne dwa lata, bo okazało się, że tej energii, która jest produkowana w Koninie, będzie brakowało w systemie. A zatem jakie rozwiązanie? Jak najszybsze wybudowanie stabilnego źródła energii, jakim może być elektrownia jądrowa – argumentuje prezydent miasta. 

Zobacz też: Trwają pracę nad ulepszeniem największego stellaratora. Czy to szansa na czystą energię?

Źródła: portalsamorzadowy.pl 

Fot. Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.