Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Kosmiczna Śmieciarka tworzona z polskim udziałem. Jak startup z Europy sprząta orbitę?

Kosmiczna Śmieciarka tworzona z polskim udziałem. Jak startup z Europy sprząta orbitę?

Kosmos, tak samo jak nasza planeta, cierpi z powodu znacznej ilości śmieci, krążących po orbicie okołoziemskiej. Szwajcarski startup, w którym swoje miejsce zajmują również Polacy, opracowuje projekt kosmicznej śmieciarki, która ma rozwiązać problem zanieczyszczonego kosmosu.

925x200 1
Reklama

Maszynowa łapa-odkurzacz, która posprząta kosmos

ClearSpace to szwajcarski startup, który od 2020 roku tworzy rewolucyjny projekt na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Kosmiczna śmieciarka pomyślnie przeszła przegląd technologiczny, dzięki czemu już w 2026 roku będzie mogła zostać pierwszy raz użyta, przechwytując i niszcząc dryfujący fragment rakiety Vega. W projekt zaangażowani są również Polacy.

Maszyna startupu ClearSpace to tak naprawdę satelita, która po napotkaniu kosmicznego odpadu wysuwa cztery mechaniczne ramiona, przechwytuje odpad i zamyka obiekt. Następnie obniża się, po czym na wysokości atmosfery spala się razem z niebezpiecznym odpadem. Misja ta jest jednak bardziej skomplikowana, niż można założyć. Szczególnie istotny jest mechanizm przechwycenia dryfującego odpadu.

– Chcąc to osiągnąć, należy tak zaprojektować i zrealizować trajektorię po jakiej porusza się satelita, by w momencie samego złapania relatywna prędkość między obiektem chwytającym (tzw. chaser) i obiektem chwytanym (tzw. target) była jak najmniejsza. To duże wyzwanie ze względu na układ nawigacji i sterowania. Najmniejszy błąd może skutkować nawet zniszczeniem któregoś z podsystemów satelity i w konsekwencji niepowodzeniem całej misjimówi inżynier Jędrzej Baran, pracujący nad projektem ClearSpace.

Zaśmiecony kosmos to realne zagrożenie

Nagromadzenie śmieci w kosmosie stanowi niebezpieczeństwo zarówno dla statków kosmicznych, jak i ludzi. Znaczne zanieczyszczenie kosmosu może doprowadzić do tzw. syndromu Kesslera, czyli niekończącego się zaśmiecania kosmosu. Kosmiczne śmieci, dryfujące po niskiej orbicie okoloziemskiej zderzają się ze sobą, tworząc nowe szczątki. W opisanej przez Kesslera sytuacji szczątki te zderzają się w nieskończoność. Taki poziom zanieczyszczenia kosmosu może uniemożliwić w przyszłości wystrzelenie rakiety.

Według opracowania ESA z 2022 roku, całkowita masa obiektów dryfujących na orbitach Ziemi to 10700 ton. Prawie 37 tysięcy odpadów jest większych niż 10 cm, z kolei 130 milionów odpadów ma średnicę do 1 centymetra. ESA jednoznacznie wskazuje, że konieczne jest zatrzymanie procesu zaśmiecania kosmosu poprzez rozpoczęcie oczyszczania go z odpadów, szczególnie większych śmieci, które wedle syndromu Kesslera będą generować dalsze odpady. Już w 2011 roku raport US National Research Council wskazywał, że ilość odpadów w kosmosie osiągnęła punkt krytyczny. 

Zobacz również: Polska Agencja Kosmiczna potwierdza obecność szczątków rakiety Falcon 9 w Polsce. Wiemy, gdzie je znaleziono 

Źródło: National Geographic, eksperymentmyslowy.pl 

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.