Polska Kraków dofinansuje zbieranie deszczówki 02 września 2019 Polska Kraków dofinansuje zbieranie deszczówki 02 września 2019 Przeczytaj także Polska Polska przyciąga gości z całego świata – kto i gdzie spędza wakacje? W 2025 roku Polska staje się miejscem spotkań kultur z całego świata. Od turystów z Bliskiego Wschodu, którzy latem wybierają Tatry zamiast pustynnych upałów, po Skandynawów i Niemców spędzających wakacje nad Bałtykiem – widać wyraźnie, że zmiany klimatu i globalne trendy turystyczne kierują wzrok w stronę naszego kraju. Co przyciąga gości i jak przekłada się to na lokalne gospodarki? Polska Od HoReCa po Czyste Powietrze – polityka krzywdzi uczciwych W Polsce utrwala się niebezpieczny schemat: kolejne programy wsparcia, które miały pomóc przedsiębiorcom i gospodarstwom domowym, stają się narzędziem politycznych przepychanek. Zamiast rzetelnej oceny efektów i naprawy rzeczywistych błędów, w debacie publicznej dominuje uproszczony przekaz sugerujący powszechne nadużycia. W efekcie uczciwi beneficjenci i wykonawcy są wrzucani do jednego worka z nielicznymi, którzy rzeczywiście nadużyli środków. Straty są nie tylko wizerunkowe, ale i gospodarcze. Zainicjowany we Wrocławiu program „Złap deszcz”, stanowiący zachętę do zbierania wody deszczowej, sprowokował do działania samorządy innych polskich miast. Na pierwszy ogień poszła Warszawa, gdzie program dofinansowania do przechwytywania i składowania wody deszczowej ruszy prawdopodobnie od października tego roku. Na razie prowadzone są konsultacje w związku z projektem takiej uchwały. Reklama Dofinansowanie do zbierania wody deszczowej można także uzyskać w Krakowie. Jak podał portal RadioKraków.pl, wniosek o fundusze potrzebne do budowy instalacji służącej do zbierania deszczówki można składać w stolicy województwa małopolskiego już od 2014 r. Inicjatywa powstała zatem kilka lat wcześniej od wrocławskiego programu „Złap deszcz”. W bieżącym roku w Krakowie właśnie na ten cel przeznaczono 500 tys. zł. Dotychczas wpłynęło niemal 100 wniosków, jednak nabór zgłoszeń wciąż trwa. O dofinansowanie mogą ubiegać się osoby fizyczne, przedsiębiorcy oraz wspólnoty mieszkaniowe. Maksymalna kwota dofinansowania wynosi 5 tys. zł, jednak należy pamiętać, że dopłata nie może być większa niż połowa kosztów inwestycji. To nie jedyna krakowska inicjatywa, której celem jest oszczędzanie wody. – Powinniśmy zadbać, by jak najwięcej wody pochodzącej z opadów zachować do dalszego wykorzystania. Bo używanie wody pitnej, uzdatnionej, do innych celów – mycia samochodu, podlewania ogrodu – dzisiaj jest już marnotrawstwem. Rozwiązania w zakresie wykorzystania deszczówki stosowane są np. w Szwecji, czy Norwegii. Wodociągi Miasta Krakowa też stosują takie dobre praktyki. Część oczyszczonych ścieków zawracamy, dezynfekujemy i wykorzystujemy do celów technologicznych w oczyszczalni, a krakowskie MPO używa ich do zmywania ulic. Zamykamy obieg, nie marnujemy wody. Możemy zrzucić tę wodę bezpośrednio do Drwiny, ale byłaby bezpowrotnie stracona. Na odpływie ścieków oczyszczonych, które trafiają do rzeki, zainstalowaliśmy turbinę, dzięki niej produkujemy energię elektryczną na potrzeby oczyszczalni – podkreślił Piotr Ziętara, Prezes Zarządu Wodociągów Miasta Krakowa, w wywiadzie udzielonym portalowi LoveKraków.pl. W Krakowie od początku działania programu dopłat do łapania deszczówki wydano na ten cel ponad 2 mln zł. Taka kwota umożliwiła m.in. zbudowanie niemal 400 instalacji służących do przechwytywania i gromadzenia wody deszczowej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.