Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Krewetka – inwazyjny drapieżnik w europejskich rzekach

Krewetka – inwazyjny drapieżnik w europejskich rzekach

Jednym z zagrożeń dla przedstawicieli lokalnej fauny w europejskich rzekach są… drapieżne krewetki. Popularne „zwierzątka” akwariowe wypierają z wód skorupiaki należące do grupy kiełży. Zagrożenie jest nie tylko bezpośrednie, ponieważ według naukowców już sama obecność krewetek zmniejsza aktywność (m.in. żerowania) ich potencjalnych ofiar. Badania to potwierdzają.

Reklama

Caluma MacNeil i Mark Briffy z University of Plymouth przeprowadzili badania, które objęły trzy gatunki skorupiaków z rodzaju Gammarus (kiełże). Umieszczono je w oddzielnych pojemnikach razem z Dikerogammarus villosus, potocznie nazywanymi „zabójczymi krewetkami”. Co zaobserwowano?

Stres u kiełży równa się mniejsza aktywność

W czasie badań mierzono ilość liści, które rozdrobniły kiełże w zbiornikach z krewetkami w porównaniu z osobnikami żyjącymi na wolności. Każdy z trzech gatunków po czterech dniach żerował mniej aktywnie – rozdrabniając liście mniej efektywnie. Skorupiaki więcej czasu i energii musiały poświęcać na unikanie drapieżnika.

– Badanie jest dowodem na to, jak niedoceniany i pośredni jest wpływ inwazji żarłocznego drapieżnika. Już sama obecność intruza może zaważyć na zachowaniu ofiar, w tym przypadku – na efektywności żerowania. Zwierzęta w naszym eksperymencie nie miały wcześniej styczności z tym drapieżnikiem, więc nie wiedziałyby, jak na niego zareagować. Tymczasem w przypadku żadnego z gatunków nie pojawiły się dowody na przyzwyczajenie do obecności intruza. Było wręcz odwrotnie – powiedział MacNeil, autorytet w dziedzinie inwazyjnych krewetek.

Wyniki badań opublikowano w „Acta Oecologica”. Krewetki „rządzą się” w europejskich rzekach od około 30 lat, wypierając lokalne gatunki.

źródło: naukawpolsce.pap.pl, Acta Oecologica

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.