Wiadomości OZE Model S Tesli nie przeszedł testu automatycznego hamowania awaryjnego? 11 lipca 2018 Wiadomości OZE Model S Tesli nie przeszedł testu automatycznego hamowania awaryjnego? 11 lipca 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Automatyczne hamowanie awaryjne stopniowo staje się standardem w nowych samochodach i funkcją, która coraz częściej przechodzi obowiązkowe testy drogowe. Niedawno tego typu testy przeszedł Model S Tesli oraz S90 Volvo. Reklama Testy drogowe systemu automatycznego hamowania awaryjnego w Modelu S Tesli i S90 Volvo w obecności mediów przeprowadzał luksemburski instytut testujący i standaryzujący – ILNAS. Jak się okazuje, auto Tesli nie przeszło ich pozytywnie. Luksemburski portal Wort podaje informację, że Model S Tesli wpadł podczas testu na fikcyjny samochód z prędkością 30 km/h, natomiast S90 Volvo wyhamował przed nim z prędkości 60 km/h. Rezultat Tesli potwierdzają zdjęcia i krótkie nagranie. Portal Electrek skontaktował się z Teslą w celu wyjaśnienia tych dość zaskakujących wyników testu. W odpowiedzi otrzymał oficjalne oświadczenie od rzecznika firmy: „ILNAS odmówił udostępnienia nam szczegółów testu, w tym protokołu testowego, a zatem nie byliśmy w stanie potwierdzić, że test jest ważny lub dokładny. Chociaż nie konsultowaliśmy się z ILNAS z wyprzedzeniem i dowiedzieliśmy się o testach za pośrednictwem mediów, uzyskaliśmy numer identyfikacyjny pojazdu używanego samochodu testowego i widzimy, że został on zbudowany w 2015 roku i jest zarejestrowany jako samochód na wynajem w Niemczech. Sprawę będziemy nadal badać, aby zrozumieć, w jaki sposób przeprowadzono test i czy zostało on wykonany prawidłowo”. Model S z 2015 roku zostałby wyposażony w pierwszą wersję automatycznego wspomagania hamowania awaryjnego. W testach prowadzonych przez IIHS (Insurance Institute for Highway Safety) Model S Tesli z 2016 i 2017 roku zyskał najwyższą ocenę za zapobieganie wypadkom. Podobnie nowy Model 3, który uniknął zderzenia z przeszkodą przy prędkości 12 mph (19 km/h) i 25 mph (40 km/h). źródło: electrek, Wort Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.