Wiadomości OZE Model S Tesli nie przeszedł testu automatycznego hamowania awaryjnego? 11 lipca 2018 Wiadomości OZE Model S Tesli nie przeszedł testu automatycznego hamowania awaryjnego? 11 lipca 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Luka w procedurach przy ocenie projektu ElectroMobility Poland. Czy decyzje NFOŚiGW zapadły bez pełnego obrazu ryzyk dla Polski? Największy w Polsce projekt z zakresu elektromobilności, wart 4,5 mld zł z KPO, został oceniony przez NFOŚiGW na podstawie dokumentacji wymaganej formalnie w naborze – bez dostępu do treści memorandum Electromobility Poland (EMP) z partnerem technologicznym. Dokument ten nie był wymagany na etapie oceny, jednak mógłby mieć znaczenie dla pełniejszej analizy ryzyk technologicznych, licencyjnych i właścicielskich. W świetle unijnych zasad de-risking rodzi to pytania o zakres analizy ryzyka i mechanizmy nadzoru nad projektami finansowanymi ze środków publicznych. Elektromobilność Chorwacja stawia na ładowarki przy autostradach. Polskie wakacje autem elektrycznym będą łatwiejsze Chorwacja rozpoczęła projekt instalacji farm fotowoltaicznych wzdłuż autostrad. Oznacza to nie tylko większą niezależność energetyczną tego kraju, ale też realne ułatwienie dla polskich turystów podróżujących samochodami elektrycznymi – w najbliższych latach ma powstać aż 259 nowych punktów ładowania. Automatyczne hamowanie awaryjne stopniowo staje się standardem w nowych samochodach i funkcją, która coraz częściej przechodzi obowiązkowe testy drogowe. Niedawno tego typu testy przeszedł Model S Tesli oraz S90 Volvo. Reklama Testy drogowe systemu automatycznego hamowania awaryjnego w Modelu S Tesli i S90 Volvo w obecności mediów przeprowadzał luksemburski instytut testujący i standaryzujący – ILNAS. Jak się okazuje, auto Tesli nie przeszło ich pozytywnie. Luksemburski portal Wort podaje informację, że Model S Tesli wpadł podczas testu na fikcyjny samochód z prędkością 30 km/h, natomiast S90 Volvo wyhamował przed nim z prędkości 60 km/h. Rezultat Tesli potwierdzają zdjęcia i krótkie nagranie. Portal Electrek skontaktował się z Teslą w celu wyjaśnienia tych dość zaskakujących wyników testu. W odpowiedzi otrzymał oficjalne oświadczenie od rzecznika firmy: „ILNAS odmówił udostępnienia nam szczegółów testu, w tym protokołu testowego, a zatem nie byliśmy w stanie potwierdzić, że test jest ważny lub dokładny. Chociaż nie konsultowaliśmy się z ILNAS z wyprzedzeniem i dowiedzieliśmy się o testach za pośrednictwem mediów, uzyskaliśmy numer identyfikacyjny pojazdu używanego samochodu testowego i widzimy, że został on zbudowany w 2015 roku i jest zarejestrowany jako samochód na wynajem w Niemczech. Sprawę będziemy nadal badać, aby zrozumieć, w jaki sposób przeprowadzono test i czy zostało on wykonany prawidłowo”. Model S z 2015 roku zostałby wyposażony w pierwszą wersję automatycznego wspomagania hamowania awaryjnego. W testach prowadzonych przez IIHS (Insurance Institute for Highway Safety) Model S Tesli z 2016 i 2017 roku zyskał najwyższą ocenę za zapobieganie wypadkom. Podobnie nowy Model 3, który uniknął zderzenia z przeszkodą przy prędkości 12 mph (19 km/h) i 25 mph (40 km/h). źródło: electrek, Wort Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.