Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Mój Prąd: podsumowanie wszystkich edycji. Liczba wniosków drastycznie spadła

Mój Prąd: podsumowanie wszystkich edycji. Liczba wniosków drastycznie spadła

Program Mój Prąd wspiera rozwój energetyki prosumenckiej już do czterech lat. Jak na przestrzeni tych lat wyglądało zainteresowanie pozyskaniem dofinansowania? Jak zmieniał się zakres dofinansowania. A przede wszystkim czy program jest skrojony na miarę czasów i aktualnych potrzeb. Sprawdzamy!

Reklama

Podsumowanie programu Mój Prąd 

Program Mój Prąd miał swoją premierę we wrześniu 2019 roku. Wówczas właściciele mikroinstalacji fotowoltaicznych mogli złożyć wniosek o dotację w wysokości do 5 tys. złotych. Ta kwota miała pokryć maksymalnie 50% kosztów poniesionej inwestycji. W pierwszej edycji Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wypłacił pieniądze na zaledwie 17,5 tys. instalacji PV. Większą popularność programu przyniosła dopiero kolejna edycja – Mój Prąd 2.0. 

Łącznie w 2019 i 2020 roku, a więc podsumowując edycję Mój Prąd 1.0 i 2.0, złożono 266 407 wniosków, z czego przyznano dotacje dla 252 899 gospodarstw na łączną kwotę 1 262 552 156,18 zł. Wydawało się, że program ma szansę zachęcić nowe osoby do inwestycji w fotowoltaikę i przyspieszyć rozwój OZE w Polsce. Czy tak się stało?

Następna edycja programu, czyli Mój Prąd 3.0 przyniósł duże zmiany. Dotacje zostały rozszerzone o dofinansowanie do magazynów ciepła, a także do inteligentnych systemów zarządzania energią. Ta edycja przewidywała budżet w wysokości 534 mln złotych, jednak zainteresowanie dofinansowaniem sprawiło, że rząd dołożył kolejny 1 mld zł.

W edycji Mój Prąd 3.0 złożono 178 006 wniosków, z czego wypłacono 485 017 548,91 zł

Mój Prąd 4.0 i tylko 60 tys. wniosków

Po zakończeniu trzeciej edycji zapowiedziano kluczowe zmiany w systemie rozliczania energii przez prosumentów, czyli net-billing. Eksperci obawiali się, że to może zniechęcić prosumentów do inwestowania w panele PV, a co za tym idzie, również korzystania z rządowych programów dofinansowań. 

Mój Prąd 4.0 zakładał budżet 350 mln złotych, co wypada blado w porównaniu do poprzednich lat, kiedy przekraczał on 1 mld zł. Jednak w tej edycji prosumenci mogli liczyć na większą kwotę maksymalnego dofinansowania, bo nawet 20,5 tys. zł. Warunkiem było połączenie fotowoltaiki z magazynem energii lub ciepła. 

Mimo to, ostatnia pula dotacji nie poradziła sobie najlepiej. Z powodu małej liczby wniosków, NFOŚiGW postanowił zachęcić prosumentów do udziału w programie, zwiększając poziom dofinansowania. Od grudnia 2022 roku wnioskodawcy mogli ubiegać się o 2 tys. zł więcej, w tym maksymalnie 7 tys. w przypadku fotowoltaiki i maksymalnie 15 tys. dla magazynów energii. 

W edycji Mój Prąd 4.0 złożono 60 230 wniosków na łączną kwotę 403 688 742 zł. Do marca br. wypłacono 184 685 125,89 zł

Pół miliona dofinansowań na instalacje PV

Podstawą programu Mój Prąd są dofinansowania do fotowoltaiki, więc nie powinno dziwić, że najwięcej wniosków złożono właśnie na instalacje PV. Od 2019 roku złożono na nie aż 504 643 wniosków. 

image 3
W ramach programu Mój Prąd dofinansowano już prawie pół miliona instalacji PV. Źródło informacji: NFOŚiGW

Inne urządzenia weszły w zakres dotacji dopiero w 2021 roku, ale od tamtej pory zdążyły już przyciągnąć wielu wnioskodawców. Łącznie na magazyny energii, magazyny ciepła i systemy zarządzania złożono 6917 wniosków, a w sumie wypłacono na nie 47 840 703 zł

image 2
Dotychczas na urządzenia dodatkowo złożono 6917 wniosków. Źródło informacji: NFOŚiGW

W ciągu ostatnich lat obserwujemy zdecydowany wzrost rozwoju zielonej energii w Polsce, o czym świadczą wyniki raportów. Pod koniec grudnia 2022 roku moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce przekroczyła 12 GW, z czego prawie 9 GW to mikroinstalacje PV

Czy to faktycznie zasługa rządowego programu Mój Prąd? Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że chociaż na początku zainteresowanie programem było duże, to w ciągu następnych lat liczba składanych wniosków malała. Jednak wydaje się, że NFOŚiGW tego problemu nie dostrzega.

Coraz mniej wniosków w programie Mój Prąd 

W odpowiedzi na pytanie o to, jak wygląda zainteresowanie dotacją Mój Prąd, rzeczniczka prasowa NFOŚiGW podkreśliła, że “program cieszy się niesłabnącą popularnością, o czym świadczy liczba wniosków”. A jak jest w rzeczywistości? 

Liczba składanych wniosków o dotacje w ramach programu Mój Prąd spadła z 266 407 w pierwszych dwóch edycjach do 60 230 w aktualnie rozliczanym MP4.0. Kiedy zwróciliśmy na to uwagę, rzeczniczka NFOŚiGW tłumaczyła to zmianą systemu rozliczeń, a także popularnością innej dotacji, w ramach którego można starać się o dofinansowanie do fotowoltaiki, czyli Czyste Powietrze. Jednak ten program wcale nie radzi sobie lepiej… 

Jak wynika z ostatniej oceny Najwyższej Izby Kontroli, do tej pory program Czyste Powietrze nie przyniósł znaczącej poprawy efektywności energetycznej. Od 2018 roku liczba ocieplonych budynków wzrosła o 2,4%, a liczba wymienionych kotłów starej generacji zwiększyła się jedynie o 2,2%. Przyniosło to ograniczenie zużycia energii o 3,4%, a emisji gazów cieplarnianych o 1,4%. 

Co więcej, program Czyste Powietrze nie wpłynął znacząco na poprawę jakości powietrza. Według opracowania NIK trzy lata programu to zaledwie 2,5% mniej emisji dwutlenku siarki, 0,8% mnie pyłów PM10, 2,3% mniej pyłów PM,5 oraz 1,4% mniej benzo(a)pirenu. Takie tempo realizacji dofinansowań skazuje całe przedsięwzięcie na porażkę.  

Czy Mój Prąd 5.0 ma szansę zmienić tę sytuację?

22 kwietnia ruszył nabór do kolejnej odsłony programu – Mój Prąd 5.0. Wnioski o dofinansowanie obejmują fotowoltaikę, pompy ciepła, magazyny energii, systemy HEMS/EMS i kolektory słoneczne. Co więcej, z dotacji będą mogły również skorzystać osoby, które brały już udział w poprzednich edycjach programu. Na prosumentów czeka aż 58 tys. zł. To największa kwota maksymalnego dofinansowania, jaką do tej pory zaproponował NFOŚiGW. 

Czy w takim razie powinniśmy się spodziewać, że Mój Prąd 5.0 przyniesie więcej wniosków niż poprzednie edycje? 

Biorąc pod uwagę wszystkie edycje, Mój Prąd 5.0 jest niewątpliwie najbardziej atrakcyjny ze wszystkich dotyczasowych części programu. Na taką ocenę wpływają trzy aspekty: perspektywa dostępności dotacji, szerokość wspieranego portfolio oraz atrakcyjność finansowa z punktu widzenia beneficjenta. Najnowsza edycja pozwala uzyskać najszybszy zwrot kompleksowych rozwiązań, które są standardem na zachodnich rynkach powiedział Marcin Temberski, Dyrektor ds. Sprzedaży B2C w Columbus Energy

Faktycznie liczba wniosków spadła, ale moim zdaniem wynika to z charakterystyki poprzednich edycji. Pamiętajmy, że w ostatnich 14 miesiącach chęć zakupu PV i magazynów energii, czyli produktów wspieranych przez MP 4.0 była zaburzona przez kilka czynników – od sytuacji geopolitycznej, czyli wybuchu wojny w Ukrainie, wzrostu kosztów kredytów, które w poprzednich latach finansowały nawet połowę zakupów instalacji fotowoltaicznych, a także zmiany ustawy OZE wprowadzającej nowe reguły rozliczeń dla prosumentów dodał. 

źródło: opracowanie własne, NFOŚiGW

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.