Minister Energii i Zasobów Naturalnych Turcji Berat Albayrak ogłosił, że przetarg na budowę farmy fotowoltaicznej w rejonie Karapinar będzie przeprowadzony w grudniu br. Farma ta ma być największa na świecie i osiągnąć moc jednego gigawata. Uruchomienie tej instalacji ma wprowadzić Turcję w nową erę wykorzystania OZE.
W przetargu brać udział mają przedstawiciele USA, Chin i wielu krajów z Europy. Inwestycja warta jest około 1,3 miliarda dolarów. Planowana farma PV zająć ma obszar dwóch tysięcy hektarów i produkować 1,7 miliarda kilowatogodzin elektryczności – dość, aby zasilić 600 tysięcy domów.
Albayrak podkreśla, że ten projekt jest pierwszym tego rodzaju na świecie. Plan budowy tej instalacji jest elementem szerszej strategii rozwoju partii rządzącej (Sprawiedliwość i Rozwój) która opiera się na haśle „Nie ma odpoczynku dla zmęczonego” – rozwój musi być nieprzerwany, a inwestycje w OZE są jednym z elementów planowanego rozwoju.
Firma, która wygra przetarg będzie musiała w ciągu roku wybudować elektrownię produkującą co najmniej 500 MW w ciągu roku. Warunki przetargu wysoko punktują wykorzystanie Tureckiej technologii i wyników badań naukowych. Zakłada się ponadto obsadzenie w 80% działu inżynierskiego pracownikami z kraju. Ma to wspierać rozwój lokalnych firm związanych z sektorem energetycznym. Na nowej farmie zatrudnienie znajdzie co najmniej 1000 osób – 700 podczas budowy, a później 350 do konserwacji, 350 do prowadzenia badań naukowych i 100 do realizacji analiz inżynieryjnych.
Elektrownia zostanie uruchomiona pod koniec roku 2018. Jej powstanie jest elementem szerszej strategii, która zakłada – w pierwszej fazie – generację 65% energii elektrycznej w Turcji z OZE, aż do 75% w drugiej fazie. Analogiczne plany związane są także z energetyką wiatrową.
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.