Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Narodziny nosorożca czarnego w amerykańskim zoo

Narodziny nosorożca czarnego w amerykańskim zoo

24 grudnia w amerykańskim ogrodzie zoologicznym Potter Park Zoo przyszedł na świat nosorożec czarny. Ten krytycznie zagrożony wyginięciem gatunek znajduje się na najwyższej pozycji w czerwonej księdze, którą publikuje Międzynarodowa Unia Przyrody (IUNC). 

swiat oze cfs wrze 925x200 1
Reklama

Przyczyną wymierania gatunku jest działalność człowieka, który przez lata zabijał jego przedstawicieli, ze względu na jego róg. Choć nie ma on żadnych właściwości leczniczych wierzono, że sproszkowany – stanowił panaceum na szeroką gamę schorzeń. 

Na sześć podgatunków nosorożca czarnego, trzy uznaje się za całkowicie wymarłe. Liczba małych nosorożców czarnych, które mieszkają w ogrodach zoologicznych na całym świecie wynosi nieco ponad 50. Natomiast na wolności żyje ich około 5 tys., co i tak dobrze wróży populacji gatunku – jeszcze 30 lat temu ich liczba była o połowę mniejsza.

Pod opieką człowieka średnio rodzi się zaledwie jeden nosorożec czarny rocznie. W minioną Wigilię, 24 grudnia w ogrodzie zoologicznym Potter Park Zoo w mieście Lansing, stolicy stanu Michigan, przyszedł na świat kolejny przedstawiciel zagrożonego gatunku. – To historyczny moment dla Potter Park Zoo, do którego dojście zajęło naszemu personelowi lata planowania i ciężkiej pracy. Jesteśmy oddani ochronie nosorożców i nie możemy się bardziej ekscytować udanymi narodzinami – powiedziała Cynthia Wagner, dyrektor placówki.

Jak podała Wagner, mały nosorożec miał wstać o własnych siłach już półtorej godziny po narodzinach. Władze zoo opublikowały na Facebooku nagranie momentu narodzin zwierzęcia:

https://www.facebook.com/potterparkzoo/videos/554995511715873/

fot: Potter Park Zoo

źródło: rp.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.