Wiadomości OZE Nie zabijaj wilka – odstrzał słowackich wilków nie podoba się też polskim ekologom 16 grudnia 2020 Wiadomości OZE Nie zabijaj wilka – odstrzał słowackich wilków nie podoba się też polskim ekologom 16 grudnia 2020 Przeczytaj także Prawa zwierząt Tuńczyk błękitnopłetwy – uratowany przed wyginięciem, stanie się ofiarą zmian klimatu? Tuńczyk błękitnopłetwy to ryba, która cudem została uratowana przed całkowitym wyginięciem. Teraz zmaga się ze skutkami zmian klimatu, które zmuszają ją do zmiany tras migracyjnych. Czy najdroższa ryba świata będzie jedną z wielu ofiar rosnącej temperatury? Prawa zwierząt Zwierzę to nie prezent na święta. Jak Polacy porzucają zwierzęta Chociaż najwięcej zwierząt jest porzucanych w okresie wakacji, to jednak co roku powraca temat zwierząt podarowanych na prezent pod choinkę. Mimo kampanii uświadamiających i apelujących, że nie jest to dobry pomysł, to jednak nadal nie brakuje chętnych na zakup zwierzaka na prezent świąteczny. Tylko że bardzo często taki “prezent” okazuje się towarzyszem jedynie na chwilę… Słowacki minister rolnictwa zaplanował w tym sezonie wybicie 50 wilków. Prawie połowa z nich jest już martwa. Wobec tej decyzji od dwóch miesięcy protestują zarówno słowaccy, jak i polscy działacze, fundacje oraz ekolodzy. Apelują do rządu Republiki Słowackiej o wstrzymanie decyzji o odstrzale wilków. Reklama Spis treści ToggleWybicie wilkówHistoria się powtarzaStatus ochrony wilków na SłowacjiPolska i Słowacja razem w obronie wilków Wybicie wilków Pod koniec października zawrzało na stronach oddolnych inicjatyw ekologicznych oraz stowarzyszeń na rzecz ochrony przyrody. Słowackie, ale i polskie grupy ludzi zareagowały na decyzję o odstrzale wilków zamieszkujących tereny słowackie, ale i te znajdujące się w pobliżu polskiej granicy. Postanowiono pozbyć się wilków z powodu, jak twierdzą liczni komentatorzy tej sytuacji, rzekomego niebezpieczeństwa (w tym żywnościowego), jakie miały powodować te ssaki. Od początku listopada wybito 21 wilków. Stan na 16 grudnia to 23 zwierzęta. Dodatkowe kontrowersje budzi fakt, że 6 z nich zastrzelono na granicy Słowacji z Polską, która powinna być całkowicie wolna od polowań na te zwierzęta. Dodatkowo słowacka organizacja Lesoochranárske zoskupenie VLK wystosowała skargę do Komisji Europejskiej, wyjaśniając, że niewiadomą pozostaje fakt, czy słowacki odstrzał nie wpłynął także na stan populacji wilków z Czech oraz Węgier. – Obecnie nie są dostępne żadne wiarygodne badania, które pozwalałyby stwierdzić, że zaproponowane liczby osobników przeznaczonych do odstrzału nie zagrożą korzystnemu stanowi populacji, ani też nie ma odpowiednich informacji pozwalających ocenić transgraniczne oddziaływanie tak znacznej redukcji słowackiej populacji wilka na kondycję populacji w Polsce, Czechach i na Węgrzech – napisano w liście do KE. Dania zakaże utrzymywania bydła na uwięzi. Jeden z polskich dzienników komentuje Historia się powtarza Siedem lat temu Lesoochranárske zoskupenie VLK także złożyło skargę do KE. Jak wówczas argumentowano, wilki nie zostały objęte ochroną transgranicznej populacji. Komisja stwierdziła naruszenie zasad dyrektywy siedliskowej, niedokładną ilość badań oraz niedostateczną ochronę zwierząt na obszarach Natura 2000. Status ochrony wilków na Słowacji Wilk szary jest chroniony na podstawie unijnej dyrektywy siedliskowej nr 92/43/EEC (Załącznik II i IV), gatunek jest częścią Konwencji Berneńskiej (załącznik II). Dyrektywy wymagają wyznaczenia specjalnych obszarów, a także wzywają unijne kraje do ochrony warunków życia i naturalnych siedlisk tego gatunku. Na Słowacji wyznaczono około 79 miejsc szczególnej ochrony wilka. Jak twierdzą liczni przyrodnicy i eksperci, niezasadna była decyzja o odstrzale tych ciągle objętych prawem ochrony ssaków. Brakowało stosownych badań analizujących dokładny stan populacji wilków, ale na tym nie koniec, ponieważ zauważono o wiele więcej nieścisłości. Apel o podpisywanie petycji, fot. VLK Jak zauważa Monika Stasiak z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, odstrzał wilków ma wymiar komercyjny. Za okazję do upolowania wilka myśliwy płaci około 1500 euro. Ponadto, trudno łączyć coraz mniejszą liczebność populacji owiec i kóz z samymi wilkami. – Zmniejszenie roli hodowli jest zjawiskiem ekonomicznym obserwowanym w całej Europie, niezależnie od obecności wilków; a hodowla kóz i owiec stanowiła w ciągu ostatnich 10 lat mniej niż 0,4% produkcji rolnej brutto na terenie Słowacji – komentowała Monika Stasiak. Polska i Słowacja razem w obronie wilków Na facebookowej grupie Lesoochranárske zoskupenie VLK lub po tym adresem, można znaleźć aktualne informacje o stanie słowackich lasów, wycinek i sytuacji wilków. Grupa zrzesza pasjonatów przyrody, ekologów i obrońców praw zwierząt. VLK było organizatorem petycji o zaprzestanie odstrzału, którą podpisało ponad 21 000 Słowaków i listu do KE. Pod polskim apelem “Zatrzymaj odstrzał wilków w Słowacji” podpisało się ponad 7400 Polaków, którzy włączyli się w tę akcję jeszcze w październiku. We wtorek odbył się protest ekologów pod Ambasadą Republiki Słowackiej w Warszawie. Hasła “nie zabijaj”, “ochrona dzikiej przyrody” i “Niech żyją” miały przypomnieć o prawie wilków do ochrony. Apelowano o objęcie tych zwierząt całoroczną ochroną. Tutaj można podpisać Apel Polski “Zatrzymaj odstrzał wilków w Słowacji”. Nie zapominajmy, że ogromnym zagrożeniem dla populacji wilków jest również kłusownictwo, które często przybiera rozmaite formy. Protest pod Ambasadą Słowacji, fot. Cezary Kowalski Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.