Ekologia Nielegalne wyręby Amazonii pod uprawę soi 21 lipca 2020 Ekologia Nielegalne wyręby Amazonii pod uprawę soi 21 lipca 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Afrykański pomór świń w Polsce. Nowe strefy zakażenia, odstrzał dzików i skutki dla hodowli trzody W powiecie piotrkowskim oraz w kilku regionach północno-wschodniej Polski wykryto u dzików przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF). Inspektorzy sprawdzają obszary leśne i pola uprawne, zbierając padłe zwierzęta i analizując możliwe drogi przenoszenia wirusa. Władze podkreślają, że wprowadzone strefy zakażenia mają ograniczyć ryzyko przeniesienia ASF do hodowli, ale jednocześnie alarmują, że wirus może pojawić się w nowych lokalizacjach. Ekologia Gminy bez środków na odpady. Rosną koszty, brakuje płatników, mieszkańcy nie chcą podwyżek Systemy gospodarki odpadami w Polsce od kilku lat zmagają się z rosnącymi kosztami – od inflacji i wzrostu cen pracy, po drożejącą energię i usługi, a także nowe obowiązki wynikające z przepisów. Jednocześnie w wielu regionach przybywa odpadów, a poziomy recyklingu, które gminy muszą osiągnąć, są coraz bardziej wymagające. Oznacza to konieczność inwestowania w sortownie, kompostownie i instalacje przetwarzania, a dla mieszkańców możliwe podwyżki. Do Europy trafia soja uprawiana na polach, które powstały po nielegalnym wylesieniu amazońskiej dżungli. Brazylijscy naukowcy oszacowali, że mowa tu o nawet 0,5 mln ton soi rocznie. W samej Brazylii ok. 2 procent pól uprawnych tej rośliny, powstało na ok. 2/3 obszarów nielegalnej deforestacji. Reklama Skażenie nielegalnym wyrębem Naukowcy z Uniwersytetu Maryland obliczyli, że w 2019 roku co 6 sekund wycinano połać lasu, która odpowiadała powierzchni boiska footballowego. 1/3 wszystkich tych terenów znajdowała się w Brazylii. Możliwe, że nawet 65 procent soi dostępnej na globalnym rynku wyrosło na polach, powstałych po nielegalnym wyrębie dżungli. Większość zostaje użyta w procesie hodowli bydła. Uprawa soi a nielegalna deforestacja Amazonii Brazylijscy naukowcy wykorzystali ogólnodostępne mapy i dane, aby zidentyfikować gospodarstwa, których właściciele nielegalnie wycinają amazońską dżunglę oraz dewastują naturalne tereny trawiaste. Okazało się, że 2 procent nieruchomości odpowiadało za 62 proc. obszarów nielegalnego wylesiania. Naukowcy oszacowali dodatkowo, że około 20 proc. soi oraz co najmniej 17 proc. eksportowanego do UE mięsa może pochodzić z terenów po nielegalnej deforestacji. Swoje wyniki badacze przedstawili w magazynie “Science”. – Władze Brazylii mają informacje, których potrzebują, aby podjąć szybkie i zdecydowane działania przeciwko takiemu łamaniu prawa i zapewnić, że eksport będzie wolny od wylesiania – mówi prof. Raoni Rajão z Universidade Federal de Minas Gerais. Wyrąb dżungli a europejskie potrzeby Choć już wcześniej pojedyncze śledztwa wykazywały prowadzenie działalności rolniczej na terenie nielegalnej deforestacji, dopiero teraz powiązano ten proceder z eksportem towarów. Z perspektywy importera, na rynek starego kontynentu trafia około 2 milionów ton soi rocznie, która może pochodzić z terenów bezprawnie wylesionych. Z samych obszarów poamazońskich, sprowadza się około pół miliona ton tej rośliny. Ponieważ soi używa się przede wszystkim jako paszy dla zwierząt, konsumenci często nie są w stanie stwierdzić czy produkt, który kupują, jest “wolny od wylesiania”. Źródło: bbc.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.