Ekologia Nielegalne wyręby Amazonii pod uprawę soi21 lipca 2020Przeczytaj także Ochrona środowiska Proces wylesiania w Polsce rozpoczął się już w XIV wieku Czy karczowanie lasów pierwotnych na ziemiach polskich rozpoczęło się w dobie rewolucji przemysłowej? Badania prof. Mariusza Lamentowicza sugerują, że człowiek zainicjował proces wylesiania już w XIV wieku. Wiąże się to z przybyciem na tereny Polski zakonu joannitów i transformacji społeczności z plemiennej w feudalną. Ekologia Małopolska deszczówka, czyli wojewódzki ekokonkurs dla równowagi wodnej Jesteśmy świadkami dużych roztopów, a spływająca woda stanowi niekiedy problem, o czym przekonały się niektóre województwa w kraju. A co gdyby taką wodę rozsądnie wykorzystać i zgromadzić na zapas? Dla gminy, która pochwali się ekologicznymi rozwiązaniami, służącymi oszczędności surowców i zrównoważonemu rozwojowi, przygotowano dofinansowanie. Gminy mogą wziąć udział w wojewódzkim konkursie Małopolska deszczówka. Nabór rusza 1 marca i potrwa przez cały miesiąc. Do Europy trafia soja uprawiana na polach, które powstały po nielegalnym wylesieniu amazońskiej dżungli. Brazylijscy naukowcy oszacowali, że mowa tu o nawet 0,5 mln ton soi rocznie. W samej Brazylii ok. 2 procent pól uprawnych tej rośliny, powstało na ok. 2/3 obszarów nielegalnej deforestacji. Skażenie nielegalnym wyrębemNaukowcy z Uniwersytetu Maryland obliczyli, że w 2019 roku co 6 sekund wycinano połać lasu, która odpowiadała powierzchni boiska footballowego. 1/3 wszystkich tych terenów znajdowała się w Brazylii. Możliwe, że nawet 65 procent soi dostępnej na globalnym rynku wyrosło na polach, powstałych po nielegalnym wyrębie dżungli. Większość zostaje użyta w procesie hodowli bydła. Uprawa soi a nielegalna deforestacja AmazoniiBrazylijscy naukowcy wykorzystali ogólnodostępne mapy i dane, aby zidentyfikować gospodarstwa, których właściciele nielegalnie wycinają amazońską dżunglę oraz dewastują naturalne tereny trawiaste. Okazało się, że 2 procent nieruchomości odpowiadało za 62 proc. obszarów nielegalnego wylesiania. Naukowcy oszacowali dodatkowo, że około 20 proc. soi oraz co najmniej 17 proc. eksportowanego do UE mięsa może pochodzić z terenów po nielegalnej deforestacji. Swoje wyniki badacze przedstawili w magazynie “Science”. – Władze Brazylii mają informacje, których potrzebują, aby podjąć szybkie i zdecydowane działania przeciwko takiemu łamaniu prawa i zapewnić, że eksport będzie wolny od wylesiania – mówi prof. Raoni Rajão z Universidade Federal de Minas Gerais.Wyrąb dżungli a europejskie potrzebyChoć już wcześniej pojedyncze śledztwa wykazywały prowadzenie działalności rolniczej na terenie nielegalnej deforestacji, dopiero teraz powiązano ten proceder z eksportem towarów.Z perspektywy importera, na rynek starego kontynentu trafia około 2 milionów ton soi rocznie, która może pochodzić z terenów bezprawnie wylesionych. Z samych obszarów poamazońskich, sprowadza się około pół miliona ton tej rośliny. Ponieważ soi używa się przede wszystkim jako paszy dla zwierząt, konsumenci często nie są w stanie stwierdzić czy produkt, który kupują, jest “wolny od wylesiania”. Źródło: bbc.com