Ekologia Niemal połowa globalnej populacji zagrożona zachorowaniem na klimatozależną dengę 26 października 2023 Ekologia Niemal połowa globalnej populacji zagrożona zachorowaniem na klimatozależną dengę 26 października 2023 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Denga, zakaźna choroba niegdyś obecna tylko na niewielkich obszarach Azji, dziś występuje na kilku kontynentach i zagraża niemal połowie globalnej populacji. To przez zmianę klimatu – wskazuje nowe modelowanie przygotowane przez Airfinity, firmę zajmującą się analizą danych naukowych, o którym donosi brytyjski The Telegraph. Reklama Ilość zachorowań na dengę rośnie. To efekt zmian klimatu Denga, choroba wektorowa przenoszona przez komary tygrysie (Aedes albopictus), objawia się gorączką, bólem głowy, mięśni i stawów oraz charakterystyczną wysypką. W niektórych wypadkach choroba ta może mieć jednak bardziej niebezpieczny dla zdrowia przebieg. Wskutek zarażenia umiera na nią rocznie 36 000 ludzi. Z najnowszego modelowania danych dotyczących tej choroby wynika, że zmiana klimatu powodująca wzrost temperatury i wilgotności w wielu regionach świata, sprzyja zwiększaniu zasięgu występowania komara tygrysiego, a wraz z nim – przenoszonych przez niego chorób. W 2000 roku Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała pół miliona przypadków dengi, liczba ta wzrosła do 5,2 miliona w 2019 roku, a rzeczywistą liczbę rocznych infekcji szacuje się obecnie na 96 milionów – podaje The Telegraph. Z danych Airfinity wynika, że zapadalność na dengę wzrosła już co najmniej 30-krotnie w ciągu ostatnich 50 lat. Denga rozprzestrzenia się również w Europie. Od 12 lat jest obecna we Francji, przypadki zachorowań odnotowuje się również w Hiszpanii i Włoszech. Komar tygrysi rozprzestrzenia się na zachód i północ Europy już od kilku lat. O rosnącym ryzyku zachorowań na klimatozależne choroby ostrzegają również eksperci: – Problemem zdrowotnym zmian klimatycznych jest szerzenie się chorób wektorowych, czyli tych, które są przenoszone przez komary i inne owady. To jest najważniejszy problem zdrowotny zmian klimatycznych” – powiedział dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka, profesor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i członek Komitetu Naukowego Koalicji Klimatycznej. Groźną chorobę przenosi gatunek komara. Zaobserwowano go już w Polsce Europejskim krajem, w którym problem dengi występuje najmocniej, jest Francja. W 2010 komar tygrysi występował w tym kraju zaledwie w sześciu regionach, w ubiegłym roku zaobserwowano go w ponad siedemdziesięciu. Lata 2009-2011 na dengę we Francji Zachorowało w sumie 48 osób. Tymczasem w całym 2022 stwierdzonych przypadków było aż 65. – Generalnie choroby egzotyczne, tropikalne przenoszą się ze strefy subtropikalnej, do południa Europy i dochodzą już do stref Polski, Czech czy Niemiec. Borelioza jest już udokumentowaną chorobą, ale na przykład choroba denga, która niegdyś była wyłącznie chorobą tropikalną, dziś jest rozpowszechniona we Włoszech, Hiszpanii czy Grecji. Już jest spotykana na Bałkanach. Są też pierwsze przypadki dengi w Czechach u obywateli, którzy nie opuścili kraju. Komara roznoszącego chorobę Denga już spotkaliśmy w Małopolsce. Jest kwestią nie czy, tylko kiedy będziemy mieli w Polsce chorobę denga i wiele innych chorób egzotycznych – dodaje Zielonka. – Bardzo ważne jest podkreślenie ryzyka wybuchów zachorowań na dengę w Europie. To poważny problem – powiedział w rozmowie z The Telegraph dr Oliver Brady z Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej. – W nadchodzących latach konieczne może być powzięcie środków ostrożności w przypadku podróży do niektórych części Europy, szczególnie regionu śródziemnomorskiego. To nie tylko duża niedogodność, ale poważne zagrożenie – przestrzega Brady. Przenoszenie się zwabionych coraz wyższą temperaturą gatunków zwierząt na Stary Kontynent może mieć negatywne skutki nie tylko dla naszego zdrowia, ale też ekosystemu. Do Europy trafia coraz więcej gatunków inwazyjnych, które wypierają zwierzęta i rośliny charakterystyczne dla miejscowej przyrody. W tym roku na Sycylii zauważono też po raz pierwszy gniazda wyjątkowo agresywnych mrówek ognistych. Sporym problemem są również ciepłolubne kalinki błękitne, kraby, które coraz lepiej czują się w Bałtyku, wypierając tym samym rodzimego kraba brzegowego. – O możliwej inwazji mrówek ognistych pisaliśmy tu: Agresywna mrówka ognista po raz pierwszy zauważona w Europie. Czy czeka nas zasyp gatunków inwazyjnych? – A o kalinku błękitnym w Bałtyku tu: Kalinek błękitny w Morzu Bałtyckim. To gatunek obcy Źródło: informacja prasowa – Koalicja Klimatyczna, The Telegraph Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.