Wiadomości OZE Niemiecki rynek OZE – ogromne inwestycje i najdroższy prąd 01 października 2015 Wiadomości OZE Niemiecki rynek OZE – ogromne inwestycje i najdroższy prąd 01 października 2015 Przeczytaj także Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Świat Rosja nałożyła na Google karę 2,5 decyliona dolarów za bany na YouTube Rosyjskie państwowe kanały telewizyjne zażądały od Google wypłacenia 2 undecylionów rubli, co odpowiada kwocie 2,5 decyliona dol. w ramach rekompensaty za zablokowanie ich kont na YouTube. Profile te popierały inwazję na Ukrainę. Niemcy, jako lider transformacji energetycznej w Europie, posiadali w ubiegłym roku ponad 26 procent energii elektrycznej z Odnawialnych Źródeł Energii. Nasi zachodni sąsiedzi planują zwiększyć ten udział do roku 2050 do 80 procent. O tym jak wykorzystać ich doświadczenia, aby nie popełnić błędów, których też się nie ustrzegli, mówiła w Polskim Radiu 24 Monika Morawiecka z Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej. Reklama Jak podaje rozmówczyni, głównym celem rozwoju OZE w Niemczech jest chęć uniezależnienia się od importu surowców energetycznych. Obecnie już 43 proc. energii tam produkowanej pochodzi z węgla brunatnego i kamiennego. Jednak ten drugi Niemcy muszą kupować za granicą. OZE oznacza dla Niemiec ucieczkę od eksportu węgla i odejście od energii z atomu. Ważne czynniki decydujące o rozwoju OZE to zmniejszenie emisji CO2 o 40 proc. do roku 2020 w porównaniu z 1990 oraz o odejście od energii z atomu do roku 2022. Do roku 2050 udział OZE w zapotrzebowaniu na energię elektryczną w Niemczech ma wynosić aż 80 proc. W związku z tym, że technologie oparte o OZE są drogie, w ciągu ostatnich 8 lat Niemcy zainwestowali w ich rozwój ponad 120 miliardów euro. Zdaniem niektórych ekspertów przeinwestowali, dlatego warto się zastanowić, czy iść tą drogą. Jak podkreśla Morawiecka, sami Niemcy zalecają ostrożność w podejmowaniu decyzji dotyczących polityki energetycznej. OZE w Niemczech oznacza najwyższe w Europie ceny energii dla gospodarstw domowych. Co ciekawe, w Niemczech koszty rozwoju OZE ponoszą przede wszystkim konsumenci indywidualni. Przemysł korzysta z niższych cen energii, aby móc zachować swoją konkurencyjność. Nic więc dziwnego, że ceny energii dla gospodarstw domowych w Niemczech są jednymi z najwyższych w Europie. Na koniec ubiegłego roku były o mniej więcej 40 proc. wyższe niż średnie w Unii Europejskiej. Monika Morawiecka przestrzega, że, patrząc na Polskę i koszty, jakie trzeba ponieść, aby rozwijać OZE, trzeba odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Jak podaje, pierwszym z nich jest pytanie o to, czy OZE dają wartość dodaną dla gospodarki, bo już teraz większość technologii niezbędnych do rozwoju OZE kupujemy za granicą. Jest to jednocześnie pytanie do ekonomistów – czy lepiej wspierać eksport, czy popyt wewnętrzny? Według relacji rozmówczyni, w Polsce aktualny udział wydatków gospodarstw domowych na energię elektryczną i cieplną wynosi około 10 proc. i to jeden z najwyższych wskaźników w Europie. Dla przykładu w Niemczech obciążenia gospodarstw domowych z tego tytułu wynoszą około 5 proc., a ceny energii są bardzo wysokie. Jak podkreśla Morawiecka, rozwijając OZE trzeba patrzeć na koszty – być może lepiej promować dobrowolne ograniczenia w zużyciu energii, tak aby zbilansować podaż z popytem. Od OZE jednak całkowicie nie uciekniemy, bo mamy zobowiązania wobec Unii Europejskiej. Zgodnie ze strategią Unii Europejskiej w roku 2020 udział OZE ma wynieść 20 procent. Dla nas limit wynosi 15 procent. Dobrze jednak byłoby rozwijać te źródła energii, które w największym stopniu pozwalają wykorzystywać polskie technologie – na przykład urządzenia do spalania biomasy. Na niemieckim przykładzie widać również nietrafione inwestycje, z analiz przedstawianych w tym roku na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, wynika że Unia Europejska straciła 100 miliardów dolarów w związku z mało racjonalnym rozwojem Odnawialnych Źródeł Energii. Przykładowo, fotowoltaikę rozwijano w mało słonecznych Niemczech, a farmy wiatrowe w mało wietrznej Hiszpanii. ̶ Gdyby Unia jako Wspólnota optymalnie rozwijała OZE, to mogłaby – albo za tą samą ilość pieniędzy wybudować ich więcej, albo oszczędzić tę kwotę – uważa nasz gość. Gdyby Niemcy inwestowały w fotowoltaikę w Hiszpanii, a nie u siebie, to w skali Europy efekt ekologiczny byłby dużo lepszy – podsumowuje Monika Morawiecka. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.