Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Nowy samolot zasilany energią ze słońca

samolot-paliwo do samolotów

Nowy samolot zasilany energią ze słońca

Spółka Aurora Flight Sciences przygotowuje do pierwszego lotu swój nowy, elektryczny samolot. Ta bezzałogowa jednostka latająca jest w pełni zasilania za pomocą paneli fotowoltaicznych, co pozwala jej bez przerwy utrzymywać się w powietrzu.

Reklama

Odysseus, bo tak nazywa się pojazd, ma skrzydła o rozpiętości 74 metrów. Samolot jest w 100% bezemisyjny. Firma promuje go jako „pseudosatelitę”, bo będzie mógł pełnić podobną rolę.

Starania o stworzenie tego rodzaju samolotu trwają już od lat. „Inspiracją do stworzenia Odyseussa był projekt Daedalus, w którym ustanowiono rekord w locie samolotu napędzanego siłą ludzkich mięśni. W 1988 roku samolot ten pokonał 116 kilometrów pomiędzy greckimi wyspami Kretą i Santorini”, wyjaśnił przedstawiciel Aurora Flight. Za tym projektem stał m.in. John Langford, obecny CEO Aurory oraz jego współpracownicy z MIT, który także są współzałożycielami firmy.

Obecnie Aurora jest własnością Boeinga. Firma ulokowana jest w Manassas w stanie Virginia i posada fabryki w Bridgeport w Zachodniej Wirginii oraz Columbus w stanie Mississippi. Dodatkowo centra badawcze w Massachusetts, Ohio, Kalifornii i Szwajcarii.

Jak mówi Tom Clancy, aktualny CTO firmy, samolot ten „zaprojektowano tak, by latał niemalże w nieskończoność, zasilany jedynie słońcem”.

https://youtu.be/eErLcDqINyE

Jak podaje czasopismo „The Engineer”, Odysseus zaprojektowany jest do lotów w stratosferze, gdzie w czasie dnia ma ciągle dostęp do światła słonecznego. W tym czasie może wygenerować tak dużo energii, że wystarczy jej także na lot nocą. „Misje pojazdu trwać mogą nawet wiele miesięcy”, deklaruje firma.

Samolot wykonany jest na ultralekkim szkielecie z włókna węglowego. Jego poszycie stworzono z Tedlaru fluorowanego poliwinylu produkcji DuPonda. Materiał ten charakteryzuje się m.in. wysoką odpornością na ultrafiolet.

Odysseus zajmować ma się m.in. obserwacjami klimatycznymi – pracować może jako satelita meteorologiczny. Jak zapowiada Langford, jest on realnym rozwiązaniem dla środowiska naukowego, skupionego wokół badania zmian klimatycznych.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.