Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Nurdle pod lupą: mikroplastik w Bałtyku i oceanach – skala, zagrożenia, rozwiązania

Nurdle pod lupą: mikroplastik w Bałtyku i oceanach – skala, zagrożenia, rozwiązania

Nurdle pod lupą: mikroplastik w Bałtyku i oceanach – skala, zagrożenia, rozwiązania

Nurdle to małe, kolorowe kuleczki z plastiku. Mają od 1 do 5 milimetrów. Powstają jako półprodukt – granulat do produkcji tworzyw sztucznych. Niestety coraz częściej granulki wymykają się spod kontroli w procesie produkcji i transportu, co zaczyna być poważnym problemem w morzach i oceanach na całym świecie.Choć problem wydaje się odległy, mikroplastik trafia także do Morza Bałtyckiego – m.in. przez transport wodny i porty. Polska nauka już go bada.

925x200 1
Reklama

Zagrożenie dla życia morskiego

Szczególnie dużym zagrożeniem jest dla środowiska wodnego. W fabrykach zdarza się, że takie odpadki produkcyjne są spłukiwane z podłogi do odpływów. Podczas transportu wodnymi szlakami komunikacyjnymi również przedostają się do środowiska, bo są małe i lekkie. Przyczyniają się do jego rozprzestrzeniania również katastrofy morskie – w wyniku wypadku transportowego w USA w 2020 roku, do rzeki Missisipi mogło trafić nawet 743 mln granulek plastikowych (nurdli).

Ryby i ptaki morskie często mylą kolorowe kuleczki z pokarmem. Często dochodzi do tego, że zwierze nie potrafi go wydalić, co powoduje owrzodzenie, a także złudne poczucie sytości i uniemożliwia jedzenie prawdziwego pożywienia. Potencjalnie prowadzi to je aż do przedwczesnej śmierci. Udowodniono, że ponad  220 gatunków morskich połyka plastikowe śmieci. Co gorsza, niezależnie od tego, czy mikroplastik zostanie połknięty, czy nie – nie ulega rozkładowi, rozdrabnia się tylko na coraz mniejsze kawałki i w brzuchach ryb lub z prądem morskim krąży po całym świecie. 

Międzynarodowy eksperyment

Zanieczyszczenia mikroplastikiem wpływają również na środowisko lądowe, w tym ekosystemy plażowe. Codziennie fale wyrzucają na plażę miliony takich drobinek. Choć drobiny nie trafią do ryb, ich obecność zaburza naturalne właściwości piasku przybrzeżnego. Inna zaczyna być temperatura oraz przepuszczalność wymieszanej z plastikiem gleby, co nie jest bez znaczenia dla zwierząt wysiadujących jaja i wychowujących potomstwo na plaży.   

Z tego względu w długi weekend majowy, po raz pierwszy na taką skalę około 1000 wolontariuszy na plażach Oceanu Atlantyckiego od Kanady aż po Brazylię przeszukiwało piasek szukając plastikowych kulek. Inicjatywa International Plastic Pellet Count pozwoliła rzucić światło na skalę problemu. Wyznaczono 368 stanowisk. W 66% z nich wolontariusze znaleźli mikroplastik. Łącznie znaleziono 52 458 plastikowych kuleczek. 

Przeciwdziałanie i ochrona wód

Według danych IUCN z 300 milionów ton plastiku, który jest rocznie produkowany, aż 14 milionów ton trafia do oceanów. Najwięcej można ich znaleźć w pobliżu miejsc produkcji oraz uczęszczanych szlaków wodnych. Temat występowania nurdli w ekosystemie Morza Bałtyckiego jest badany przez Instytut Oceanografii Polskiej Akademii Nauk (IO PAN) w Sopocie. 

Każdy z nas może przyspieszyć proces naukowy oraz zaangażowanie państwa w problem dzięki akcji Greenpeace, która zachęca do wcielenia się w naukowców i przebadania małego odcinka plaży. Potrzebne jest tylko sitko (z dziurkami, które przepuszcza piasek a pozostawią nieco większe drobinki – może być kuchenny durszlak), woreczek lub koperta na znalezione nurdle, długopis i kartka by opisać znalezisko i proces.

Następnie należy:

  • wydzielić sobie obszar o wymiarach 1 metr kwadratowy,
  • zanurzyć sitko w piasku na głębokość 3 cm i sprawdzić, czy po przesianiu nie zostały nurdle,
  • po zbadaniu całego obszaru wyniki zapisać na kartce i opisać lokalizację
  • nurdle  zapakować do koperty i wysłać na adres Greenpeace
  • jeśli nurdli nie ma – bardzo dobrze – taka informacja też jest cenna i należy ją przesłać mailowo na adres [email protected]

Większa świadomość – mniej śmieci

Każde poszukiwanie nurdli przyczynia się do badań dążących do ratowania naszej planety przed nadmiarem plastiku. Obecnie zanieczyszczenie plastikiem jest jednym z najpilniejszych wyzwań naszych czasów, którego skutki będą stawały się coraz bardziej dotkliwe z każdym rokiem. W przygotowaniu przez międzynarodowe organizacje jest też Globalny Traktat o Plastiku. Niestety brak międzynarodowej zgody w tym temacie. 

W Unii Europejskiej dzięki zabiegom prawnym i większej świadomości udaje recyklingować się 29% odpadów z tworzyw sztucznych. Na świecie średnia ponownie wykorzystanego plastiku wynosi tylko 9% rocznie (dane za 2022 rok OECD). Być może nie dysponujemy jeszcze technologią, która pozwala oczyścić oceany i plaże z plastiku, ale już teraz możemy ograniczyć jego dalsze uwalnianie poprzez bardziej rozważne decyzje zakupowe oraz przemyślaną segregację odpadów.

Zobacz też: Morska energetyka wiatrowa pod presją. Co dalej z offshore w Europie?

Źródła: IUCN, IO PAN, OECD, Parlament Europejski, greenpeace, pirg, eenews, environment america,

Fot. Canva (Lauren Porter)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.