Na miejsce byłego bloku węglowego Elektrowni Jaworzno I, spółka postanowiła wybudować farmę fotowoltaiczną. To dopiero początek inwestycji w OZE, jakie zapowiada firma.

Symbol przemiany

Zaczęło się od ambitnego planu konstrukcyjnego w kwietniu 2020 roku. Termin budowy wyznaczono na koniec bieżącego roku, a rozpoczęto ją w okolicach lipca. Mimo pandemii koronawirusa udało się ukończyć farmę w założonym czasie. Dla wszystkich dostawców energetyki, to przede wszystkim symbol zbliżającej się intensywnej transformacji energetycznej – zamiast zanieczyszczającej powietrze elektrowni węglowej, w Jaworznie położono panele PV.

Duża moc

Konstrukcja jest imponujących rozmiarów. Składa się z ponad 12 tysięcy paneli fotowoltaicznych. Jej moc oblicza się na 5MW, co sprawia, że rocznie będzie dostarczać ponad 5 tysięcy MWh. Jest to średnie zapotrzebowanie 2 tysięcy gospodarstw domowych. Zmniejszenie śladu węglowego dzięki inwestycji szacuje się na 4,9 tysięcy ton mniej emisji CO2 rocznie.

Program „Tauron PV”

Właściciele spółki zapowiadają, że farma w Jaworznie to dopiero początek. Tauron chce stopniowo wyłączać elektrownie węglowe i zastępować je energią słoneczną. Panele będą montowane na terenach wymagających rekultywacji – przede wszystkim na nieużytkach po byłych fabrykach i składach odpadów paleniskowych.

Wyznaczono cel wybudowania farm o łącznej mocy 150 MW. Firma może liczyć na fundusze państwowe. Na konstrukcję w Jaworznie otrzymała pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Udzielono jej na warunkach preferencyjnych. Spółka może też liczyć na umorzenie części spłaty, czyli ok. 3 milionów złotych.