2048x270 webinar Z 1
Reklama

Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Polityczne obietnice i brutalna rzeczywistość. Jak wygląda przemysł futrzarski w Polsce?

Polityczne obietnice i brutalna rzeczywistość. Jak wygląda przemysł futrzarski w Polsce?

Nowe wyniki śledztwa przeprowadzonego wiosną i latem tego roku na fermach futrzarskich w Polsce pokazują brutalną codzienność szczeniąt lisów i jenotów, które od urodzenia do śmierci nie opuszczają ciasnych, drucianych klatek. Polska już wkrótce może ukrócić takie działania – projekt ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futro ma być procedowany jeszcze we wrześniu.

925x200 5
Reklama

Nieetyczne praktyki wobec zwierząt

Publikacja Stowarzyszenia Otwarte Klatki to rezultat najnowszego śledztwa na fermach futrzarskich w centralnej i zachodniej Polsce. Materiały pokazują przekrojowo problemy dobrostanowe, z jakimi mierzą się lisy i jenoty, szczególnie szczenięta – na nagraniach widać m.in:

  • młode jenoty wspinające się po ścianie klatki i upadające na druciane podłoże,
  • szczeniaki, których głowy utknęły między prętami klatki,
  • matki pochylające się nad martwymi szczeniętami w klatce,
  • łapy szczeniąt wpadające między pręty klatki,
  • nieleczone urazy i rany otwarte

Lisy, norki, szynszyle i jenoty hodowane na futro rodzą się i umierają w klatkach. Chcieliśmy pokazać, na jakie cierpienie skazujemy zwierzęta, które w chwili uśmiercania są jeszcze młodymi szczeniakami, a jednocześnie przez całe życie nie doświadczają niczego poza wnętrzem niewiele większej od nich samych klatki – mówi Bogna Wiltowska, dyrektorka ds. śledztw w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

Opinia weterynarzy o przemyśle futrzarskim

30 lipca Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) opublikował długo wyczekiwaną opinię naukową dotyczącą dobrostanu norek, lisów, jenotów i szynszyli na fermach futrzarskich. Zwrócono w niej uwagę na poważne zagrożenia dla dobrostanu tych zwierząt, w tym m.in. ograniczenie ruchu, stres wynikający z izolacji, uszkodzenia tkanek i kulawiznę. Naukowcy wskazali również, że złożonych potrzeb behawioralnych i fizjologicznych tych gatunków nie da się zaspokoić na fermach futrzarskich.

Jako lekarze weterynarii zaangażowani w ochronę zdrowia i dobrostanu zwierząt, zdrowia publicznego i ochrony środowiska uważamy, że hodowla zwierząt futerkowych nie ma przyszłości i budzi poważne obawy w całym spektrum One Health, One Welfare. – oznajmia w swoim oficjalnym stanowisku Europejska Federacja Weterynarzy (FVE).

Procedowanie zakazu jeszcze w tym miesiącu

Zgodne opinie EFSA i FVE to ostateczny argument za wprowadzeniem zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce. Jest to przemysł, który wiąże się nie tylko z niewyobrażalnym cierpieniem zwierząt, ale także z degradacją środowiska i zagrożeniem dla ekosystemów.

Zakaz czeka w Polsce na procedowanie już od ponad roku. W międzyczasie kolejne miliony zwierząt urodziły się i zostaną brutalnie zabite na fermach futrzarskich. Zamierzamy rozliczyć polityków z ich obietnic i dopilnować, żeby ustawa weszła w życie jeszcze w tym roku – mówi Marta Korzeniak, koordynatorka kampanii „Cena Futra” w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

Projektem ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futro ma zająć się Komisja Nadzwyczajna ds. ochrony zwierząt. Dokładna data nie jest znana, jednak jego autorka, posłanka Małgorzata Tracz, zapowiedziała, że będzie to pod koniec września. Projekt zakłada 5-letni okres przejściowy, odprawy dla pracowników i odszkodowania dla hodowców w systemie degresywnym – tym większe, im szybciej zrezygnuje się z hodowli.

Zobacz też: Rodeo w Gliwicach odwołane. Troska o zwierzęta czy presja aktywistów?

Źródło: Stowarzyszenie Otwarte Klatki

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.