Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Pożar samochodu elektrycznego. Gaszenie go nie jest tak trudne, jak wielu myśli 

Pożar samochodu elektrycznego. Gaszenie go nie jest tak trudne, jak wielu myśli 

Czy elektryki są łatwopalne? Ile trwa i jak trudne jest ugaszenie pożaru samochodu elektrycznego? Czy elektryki są fabrycznie zabezpieczone przed samozapłonem? Odpowiedzi na te pytania uzyskaliśmy od Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

Reklama

Jak gasi się pożar samochodu elektrycznego?

W ostatnim czasie rośnie obawa przed pożarem samochodu elektrycznego, a w sieci krąży coraz więcej błędnych informacji na temat takich zdarzeń. Czy płonący elektryk to przekleństwo dla służb? O to zapytaliśmy osoby, które gaszą pożary na co dzień.

Największą trudnością przy pożarze samochodu elektrycznego jest znaczne zapotrzebowanie na wodę, która jest niezbędna do gaszenia i chłodzenia palących się baterii.

Zgodnie z procedurą Państwowej Straży Pożarnej, niewielkie pożary elektryków możemy gasić przy użyciu gaśnic proszkowych lub pianowych zachowując bezpieczną odległość (wskazaną na etykiecie gaśnicy).

Nieco inaczej wygląda to w przypadku większego ognia. Wtedy strażacy używają wodę, pianę sprężoną tzw. CAFS (Compressed Air Foam System) oraz proszek gaśniczy z wykorzystaniem samochodów PSP.

Co ciekawe gaszenie pożarów z wykorzystaniem powyższych środków można prowadzić nawet bez podłączenia instalacji wysokiego napięcia w płonącym samochodzie elektrycznym.

PSP podaje również, że jedną z metod gaszenia elektryków jest umieszczanie ich w kontenerze wypełnionym wodą, jednak nie zawsze jest ona możliwa do zastosowania.

Jak zwiększyć swoje bezpieczeństwo? 

– Poza gaśnicą, która jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu warto zaopatrzyć się w samochodową płachtę gaśniczą. Wykonana z ognioodpornych materiałów płachta to dobry sposób izolacji pożaru w miejscu jego wystąpienia.  Dzięki zmniejszeniu dopływu powietrza do pożaru ograniczamy jego rozwój i intensywność spalania do czasu przyjazdu jednostek straży pożarnej. Co ważne jej użycie nie wymaga specjalistycznego szkolenia, a dzięki wadze zaledwie 28 kg mogą ją rozłożyć dwie osoby – komentuje pracownik sklepogniowy.pl.

Jak często palą się auta elektryczne?

Państwowa Straż Pożarna odnotowuje niewielką ilość pożarów pojazdów elektrycznych. W 2021 roku do takich zdarzeń doszło czterokrotnie, a w 2022 roku dziesięciokrotnie.

Nieporównywalnie więcej wystąpiło pożarów samochodów spalinowych. Oczywiście jest to spowodowane m.in tym, że nadal tego typu pojazdy stanowią większość na polskich drogach. W 2021 roku odnotowano 9274 przypadki pożarów aut z tradycyjnym silnikiem, a w 2022 – 8333.

Ile trwa pożar samochodu elektrycznego?

Sceptycy elektryków jako swój argument często podają długi czas gaszenia takiego pojazdu. Jak jest naprawdę?

Według danych podanych nam przez Państwową Straż Pożarną średni czas działań gaśniczych w przypadku elektryków wyniósł w 2022 roku ok. 1,5 godziny.

W Polsce w ostatnich dwóch latach w mediach pojawiło się wiele informacji o pożarach aut elektrycznych. Jak długo strażacy je gasili?

Jak podaje PSP pożar Tesli z 27 grudnia 2022 roku trwał 4 godziny i 34 minuty. Akcja gaśnicza elektryka z dnia 10 września 2021 roku wyniosła 9 godzin i 16 minut. Trzecim głośnym w mediach zdarzeniem był pożar samochodu elektrycznego z 26 marca 2023 w miejscowości Miszewko w powiecie kartuskim w województwie pomorskim, który trwał 21 godzin i 39 minut.

Czy elektryk jest bardziej narażony na pożar niż samochód spalinowy?

To pytanie postawiliśmy Marii Majewskiej, New Mobility Manager PSPA. Według ekspertki samochody elektryczne stwarzają o wiele mniejsze ryzyko pożaru niż samochody wyposażone w silniki spalinowe.

[Elektryki – przyp. red] są standardowo wyposażane w wiele elementów podnoszących poziom bezpieczeństwa takie jak m.in. systemy nadzorujące proces ładowania, zaawansowane protokoły nadzoru napięcia i temperatury ogniw w akumulatorze. Dysponują również procedurami bezpieczeństwa rozłączającymi przepływ prądu w skrajnych przypadkach wyjaśnia Maria Majewska.

Statystyki to potwierdzają. W 2022 roku pożarów pojazdów elektrycznych na terenie Polski było zaledwie dziesięć. Dla porównania, w przypadku samochodów spalinowych odnotowano ich 8333. Nawet biorąc pod uwagę efekt skali, częstotliwość pożarów samochodów elektrycznych jest ponad 60-cio krotnie niższa niż pojazdów wyposażonych w silniki spalinowe (w odniesieniu do 100 tys. pojazdów danego typu).

– „Spalinówki” posiadają o wiele więcej „punktów zapalnych” niż „elektryki” i nikt z tego powodu nie zakazuje im wjazdu np. na promy czy do garaży podziemnych komentuje Majewska.

Przypomnijmy, na początku maja bieżącego roku basen Warszawianka zakazał wjazdu samochodów elektrycznych do swojego garażu podziemnego. Decyzję tłumaczono  tym, że garaż znajduje się pod niecką basenu.

Czy polscy strażacy są przygotowani do gaszenia elektryka?

W czerwcu 2020 roku Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej wprowadziła do stosowania w podległych jednostkach organizacyjnych PSP „Standardowe zasady postępowania podczas zdarzeń z samochodami osobowymi  z napędem elektrycznym”.

Jak przekazała nam PSP, strażacy “mając na uwadze dynamikę rozwoju branży pojazdów elektrycznych, uczestniczą w licznych szkoleniach i seminariach organizowanych we współpracy z producentami samochodów, a także organizacjami pozarządowymi”.

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej współpracuje z ośmioma krajami Unii Europejskiej. Stamtąd strażacy czerpią wiedzę, jak w tych państwach podchodzi się do działań ratowniczo-gaśniczych przy zdarzeniach z udziałem samochodów o napędzie elektrycznym.

PSP jest w posiadaniu trzech kontenerów do gaszenia samochodów elektrycznych,. Znajdują się one w Warszawie, Krakowie oraz Wrocławiu. W przyszłości do polskich strażaków mogą także trafić płachty gaśnicze, które aktualnie są testowane przez służby w Norwegii.

„Elektryki” fabrycznie są zabezpieczone przed pożarem

Wiele ludzi ma obawy co do łatwopalności samochodów elektrycznych. Należy pamiętać, że producenci elektryków stosują szereg zabezpieczeń zapobiegających powstaniu samozapłonu systemu zasilania akumulatorowego.

Zabezpieczenia przeciwpożarowe w elektrykach uwzględnia się zarówno na poziomie pojedynczego ogniwa litowo-jonowego (rozwiązania chemiczne, systemy fizyczne), na poziomie akumulatorów trakcyjnych, jak i na poziomie pojazdu. 

– Baterie trakcyjne muszą spełniać określone warunki oraz przejść testy bezpieczeństwa, aby uzyskać niezbędną homologację oraz zostać dopuszczone do ruchu (tę kwestię reguluje regulamin nr 100 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych). W jego najnowszej wersji (regulamin nr 100.3) został wprowadzony szereg zmian. Przykładowo, kierowca musi otrzymać ostrzeżenie o uszkodzeniu układu monitorowania zasobnika energii (monitorowania z poziomu samochodu), lub o przegrzaniu baterii tłumaczy Maria Majewska z PSPA.

Ostrzeżenie kierowcy musi nastąpić na 5 minut przed wystąpieniem niebezpieczeństwa (np. pożaru) chyba, że wzrost ciepła nie prowadzi do sytuacji zagrażającej osobom w pojeździe. W zabezpieczenia wyposażone są również stacje ładowania, które zostały objęte określonymi wymaganiami w tym zakresie.

Najczęstsze przyczyny pożarów elektryków

Podpalenia, kolizje drogowe oraz niedociągnięcia konstrukcyjne – z tego powodu zwykle płoną samochody z różnymi napędami, nie tylko elektrycznymi. Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych przekonuje, że aktualnie nie ma wiarygodnych statystyk pozwalających porównać wady fabryczne pojazdów elektrycznych oraz spalinowych i ich wpływu na wystąpienie pożarów w trakcie eksploatacji auta. Pewne jest za to, że w elektrykach rzadko dochodzi do samozapłonów.

 – Zazwyczaj mamy do czynienia z wystąpieniem czynników zewnętrznych, czyli okoliczności towarzyszących, znacznie zwiększających ryzyko pożaru w konkretnym przypadku twierdzi Maria Majewska.

Potwierdzają to również dane EVFireSafe. Organizacja od 2010 roku naliczyła 462 pożary baterii trakcyjnych. Przyczyną znacznej części tych zdarzeń były zderzenia drogowe.

Źródła: Komenda Główna PSP, PSPA, moto.rp.pl, sklepogniowy.pl

Materiał powstał we współpracy z partnerem firmą sklepogniowy.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.