Wiadomości OZE Przejście na elektromobilność nie musi wiązać się z ogromnym zwiększeniem zapotrzebowania na energię elektryczną 19 grudnia 2017 Wiadomości OZE Przejście na elektromobilność nie musi wiązać się z ogromnym zwiększeniem zapotrzebowania na energię elektryczną 19 grudnia 2017 Przeczytaj także Elektromobilność Zmiany w programie dopłat do samochodów elektrycznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przygotował nowy program dopłat do samochodów elektrycznych z budżetem 1,6 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Wnioski będzie można składać już na początku lutego. Nowy program dopłat zastąpi dotychczasowy program „Mój elektryk”, który będzie obowiązywał do końca stycznia 2025 r. Elektromobilność Tylko 1% właścicieli elektryka wróciłoby do samochodu spalinowego. Zaskakujące wyniki badań Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Potwierdza to najnowsze badanie, według którego tylko 1% z 23 tysięcy pytanych zadeklarowało chęć powrotu do samochodu o napędzie spalinowym. Z czego to wynika? Na początku grudnia brytyjscy ministrowie zapowiedzieli wsparcie budowy elektrowni atomowej ogromnymi dofinansowaniami. Ma to być odpowiedź na mające się zwiększyć zapotrzebowanie na energię elektryczną w związku z coraz szybszym przejściem Brytyjczyków z pojazdów spalinowych na elektryczne. Firmy takie jak Rolls-Royce, zaangażowane m.in. do budowy elektrowni Hinkley Point C, lobbują za zwiększeniem wsparcia dla sektora atomowego, uzasadniając to elektromobilnością. Andrew Warren z Brytyjskiej Federacji Wydajności Energetycznej uważa, że żądania i sugestie firm budujących elektrownie atomową Hinkley Point C są całkowicie uzasadnione. Przedsiębiorstwa te przekonują nie tylko do zwiększenia dofinansowania na budowę tej elektrowni, ale także za ogólnym pomnażaniem nakładów na energetykę atomową i powstaniem kolejnych siłowni tego typu na terenie Wielkiej Brytanii. Reklama Natomiast sami lobbyści uzasadniają swoje stanowisko zwiększonym zapotrzebowaniem na prąd ze strony pojazdów elektrycznych, w które sporo inwestuje rząd w Londynie. Przedstawiciele National Grid – krajowego operatora sieci energetycznej – odpowiadają im, że ich obawy są zupełnie nieuzasadnione. Jak pokazują analizy, elektromobilność ma niewielki wpływ na stan potrzebnej w sieci mocy, głównie dlatego, że ładowanie pojazdów elektrycznych odbywa się zazwyczaj w nocy – poza godzinami największego zapotrzebowania. Nawet gdyby zelektryfikowano w pełni cały transport publiczny to – jak wskazują raporty National Grid – popyt na moc w sieci wzrośnie o nie więcej niż 15%. Jednak nie uzasadnia to wcale budowy kolejnych elektrowni atomowych, szczególnie, że ten sposób uzyskiwania energii elektrycznej jest obecnie jednym z najdroższych w Wielkiej Brytanii. Co nie przekonuje w porównaniu do konkurencyjnych finansowo i ekologicznie źródeł odnawialnych. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.