Wiadomości OZE Rząd odwołał aukcje OZE o wartości 23 mld zł 02 października 2017 Wiadomości OZE Rząd odwołał aukcje OZE o wartości 23 mld zł 02 października 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Kolejne aukcje, w wyniku których inwestorzy i właściciele ekologicznych elektrowni mieli otrzymać do 23 mld zł wsparcia, zostały w trybie pilnym odwołane przez Radę Ministrów. Rząd wycofał nawet podstawę prawną przeprowadzenia aukcji OZE, która już się odbyła. Chaos to efekt braku komunikacji między rządem i regulatorem w trakcie negocjacji z Brukselą. Reklama Poniedziałkowa aukcja na wsparcie dla istniejących dużych elektrowni na biomasę i wodnych nie zostanie przeprowadzona. Podobnie stanie się z zaplanowanymi na środę i piątek aukcjami dla małych i dużych biogazowni rolniczych – poinformował w sobotę popołudniu Urząd Regulacji Energetyki. URE nie zaplanuje na razie także kolejnych ośmiu aukcji na wsparcie dla nowych elektrowni napędzanych odnawialnymi źródłami energii (OZE). Łączna wartość pomocy przeznaczonej dla zwycięzców odwołanych aukcji miała wynieść w ciągu 15 lat nawet 23 mld zł. Odwołanie aukcji to rezultat zmiany dwóch rządowych rozporządzeń wyznaczających jakie elektrownie i o jaką maksymalną pomoc mogły zabiegać w tegorocznych aukcjach OZE. Rada Ministrów zdecydowała w piątek, że w tym roku żadne wsparcie w kolejnych aukcjach OZE nie zostanie już przyznane. Co więcej, rząd uchylił jednocześnie podstawę do przeprowadzenia aukcji, która… odbyła się dzień wcześniej. W czwartek, 28 września, do aukcji o łączną pomoc w wysokości nawet 556 mln zł stanęli m.in. właściciele biogazowni zlokalizowanych na wysypiskach, przy oczyszczalniach ścieków i instalacjach na biomasę. Ministerstwo Energii planowało, że dzięki tej aukcji z upadającego systemu zielonych certyfikatów do bardziej atrakcyjnego systemu aukcyjnego przejdzie połowa biogazowni wysypiskowych, które dzisiaj generują ogromne straty. URE nie ogłosiło jeszcze wyników tej aukcji. Nie wiadomo jak zachowa się w obliczu zaskakującej decyzji rządu, który najprawdopodobniej przyjął rozporządzenie o kilka dni za późno, niż planowano. Urząd Regulacji Energetyki poinformował, że zmiany były procedowane przez Radę Ministrów w trybie pilnym. Ani rząd ani Ministerstwo Energii oficjalnie nie poinformowały do tej pory o powodach decyzji. Obserwator Legislacji Energetycznej portalu WysokieNapiecie.pl ujawnił pod koniec sierpnia, że decyzja regulatora o ogłoszeniu kolejnych aukcji OZE zaskoczyła Ministerstwo Energii. Resort prowadzi bowiem negocjacje z Komisją Europejską, która musi jeszcze zatwierdzić pomoc publiczną przyznawaną w aukcjach. Polska obiecała kilka miesięcy temu, że przed przeprowadzeniem kolejnych aukcji zmieni prawo. Chodzi m.in. o sposób wyboru zwycięzców aukcji. Do tej pory przy ich wyłanianiu nie uwzględniano bowiem dotacji, które inwestorzy otrzymali już wcześniej. Z informacji portalu WysokieNapiecie.pl wynika, że Komisja Europejska potraktowała ogłoszenie aukcji przed zakończeniem negocjacji i zmianą przepisów jako złamanie dżentelmeńskiej umowy i zażądała wyjaśnień. Z kolei przedstawiciele Urzędu Regulacji Energetyki tłumaczyli nam, że działają zgodnie z przepisami. Nakładały one na URE obowiązek przeprowadzenia 15 aukcji do końca roku. – Nieformalne negocjacje rządu z Komisją Europejską nie zwalniają nas w żaden sposób z tego obowiązku – tłumaczył nam jeden z urzędników. W URE usłyszeliśmy także, że rząd nie poprosił nawet regulatora o wstrzymanie się z przeprowadzaniem aukcji do zakończenia negocjacji z Brukselą i znowelizowania ustawy o odnawialnych źródłach energii. Resort odebrał jednak działania URE jako złośliwość. Wcześniej Ministerstwo Energii i Urząd Regulacji Energetyki spierały się w kilku istotnych dla sektora energetycznego sprawach – m.in. ograniczania konkurencji w sektorze gazowym i uchwaleniu ustawy uderzającej w producentów „zielonej” energii (tzw. Lex Energa). Kto pokryje koszty? O tym w dalszej części artykułu na portalu wysokienapiecie.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.