Elektromobilność Samochodem elektrycznym przez Afrykę? Czemu nie! 08 lutego 2018 Elektromobilność Samochodem elektrycznym przez Afrykę? Czemu nie! 08 lutego 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Arkady Paweł Fiedler jest jedną z osób, która stara się obalić mity na temat aut elektrycznych dotyczące ich eksploatacji. Między innymi w tym celu zamierza Nissanem Leaf przejechać Afrykę, korzystając z tamtejszej infrastruktury do ładowania. Fiedler planuje pokonać trasę z Kapsztadu w Republice Południowej Afryki aż do Maroka. Poruszać będzie się elektrycznym Nissanem Leaf, co stanowi spore wyzwanie. W wyprawie potowarzyszy mu fotograf Albert Wójtowicz. Według planów podróż rozpocznie się w RPA i będzie przebiegać przez Namibię, Angolę, Kongo, Gabon, Kamerun, Nigerię, Benin, Togo, Ghanę, Burkina Faso, Mali, Gwineę, Mauretanię i Maroko. Elektryczny samochód został już wysłany drogą morską do Kapsztadu, gdzie rozpocznie się „Electric Explorer African Challenge”. Reklama „Zdaję sobie sprawę, że muszę mieć dobry kontakt z mieszkańcami odwiedzanych państw, bo to oni będą mi pomagać w ładowaniu pojazdu. Planuję trasę w ten sposób, by nie przekraczała 200 km dziennie, choć zasięg auta umożliwia pokonywanie większych odległości. Chcę jednak ze spokojem dojeżdżać do miejsc, w których mogę spodziewać się prądu”, opowiedział o swoich zamiarach Arkady Fiedler. Dowiedz się więcej z naszego wywiadu: Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.