Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Słowackie miasto Wysokie Tatry domaga się odstrzału niedźwiedzi

Słowackie miasto Wysokie Tatry domaga się odstrzału niedźwiedzi

W Słowackich Tatrach odnotowano przyrost liczby niedźwiedzi, które coraz częściej podchodzą do ludzkich zabudowań. Burmistrz miasta Wysokie Tatry domaga się od władz kraju zgody na odstrzał zwierząt.

Reklama

Liczenie niedźwiedzi w słowackich Tatrach w 2010 roku wykazało, że żyje tam 97 przedstawicieli tego gatunku. W 2015 było to już 248 sztuk, a aktualnie ich liczba wynosi ok. 700 osobników. Zdaniem burmistrza Wysokich Tatr Jána Mokoša sytuacja jest bardzo poważna. Zwierzęta przestały bać się ludzi i podchodzą coraz bliżej domów. W poniedziałek 7 października władze miasta zwołały konferencję prasową, na której przedstawiły – ich zdaniem – dramatyczną sytuację.

Rodzice boją się, że dzieci wracające ze szkoły mogą zostać zaatakowane przez drapieżniki, dlatego kierują do szkół podania z prośbą o zakończenie lekcji, kiedy na ulicach jeszcze jest jasno. Niedźwiedzie podchodzą w pobliże domów i hoteli, przesiadują na torach miejscowej kolejki. Miśki nie czują respektu nawet przed stróżami prawa – ostatnio jeden dopuścił się szturmu na tamtejszym komisariacie policji. – Nasze drzwi nie są przed taką wizytą zabezpieczone. Na szczęście niedźwiedź szybko sobie poszedł – powiedział Róbert Hermel, komendant zaatakowanej placówki.

Odstrzelać czy odstraszać?

Władze Wysokich Tatr zwróciły się z prośbą do rządu o zmiany w prawie, które miałyby umożliwić odstrzał niedźwiedzi w wyznaczonych ramach czasowych. Takim zapisom sprzeciwia się jednak Ministerstwo Ochrony Środowiska, które uważa, że niedźwiedzie są częścią przyrody Tatr i należy je chronić. Rzecznik Ministerstwa przypomniał, że takie odstrzały tego gatunku były już prowadzone i nie zmieniły sytuacji. Niedźwiedzie są pod ochroną także w świetle prawa Unii Europejskiej.

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego przekonują, że lepiej odstraszać niedźwiedzie niż je zabijać. Częstsza ewidencja zwierząt i fachowe środki zapobiegawcze, nad którymi powinien pracować zespół specjalistów, to rozwiązania, do których przychylają się władze Wysokich Tatr. W tym wypadku niezbędne są jednak dodatkowe fundusze na instalację kolejnych zabezpieczeń elektrycznych i mechanicznych przed drapieżnikami.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.