Wiadomości OZE Śmieciowe jedzenie może powodować alergie pokarmowe 21 czerwca 2019 Wiadomości OZE Śmieciowe jedzenie może powodować alergie pokarmowe 21 czerwca 2019 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Naukowcy z Uniwersytetu w Neapolu potwierdzają: produkty końcowe zaawansowanej glikacji (AGE), które znajdują się w niezdrowym jedzeniu, mają ścisły związek z obecnością alergii pokarmowych u dzieci. Przetworzona żywność może również powodować nieszczelność jelit, zaostrzającą przebieg przewlekłych chorób. Reklama Badaniu przeprowadzonemu przez włoskich naukowców poddano dzieci z alergiami pokarmowymi i oddechowymi oraz zdrowe w wieku od 6 do 12 lat. Uczeni ustalili, że osoby spożywające większe ilości tzw. śmieciowego jedzenia, mają w organizmie wyższe stężenie substancji zwanych produktami końcowymi zaawansowanej glikacji (AGE). Te same substancje występują w nadmiarze także u dzieci z alergiami pokarmowymi. Daje to powód do przypuszczenia, że spożywanie śmieciowego jedzenia ściśle wiąże się z obecnością alergii pokarmowych u dzieci. Śmieciowe jedzenie sprzyja alergiom, cukrzycy i miażdżycy Dodajmy, że produkty końcowe zaawansowanej glikacji sprzyjają rozwojowi cukrzycy, miażdżycy i zaburzeń neurologicznych. – Istniejące hipotezy i modele alergii pokarmowych nie wyjaśniły do tej pory dramatycznego wzrostu ich występowania w ostatnich latach, więc produkty końcowe zaawansowanej glikacji mogą stanowić brakujące ogniwo. Nasze badanie z pewnością wspiera tę hipotezę, a teraz potrzebujemy dalszych badań, żeby ją potwierdzić – mówi główny autor projektu, dr Roberto Berni Canani. Tymczasem naukowcy sugerują też, że dieta bogata w emulgatory i konserwanty jest jedną z głównych przyczyn tzw. przeciekającego jelita. Rozszczelnienie, w wyniku którego do organizmu przedostają się bakterie jelitowe i toksyczne produkty przemiany materii, może wywoływać wiele chorób, nie tylko natury gastroenterologicznej, ale i dolegliwości skórne, alergie czy przewlekłe zmęczenie. Szczególnie narażone na powikłania są osoby, u których szkodliwe działanie dodatków do żywności potęguje proces zapalny toczący się w wyniku przewlekłych chorób układu pokarmowego, jakimi są nieswoiste zapalenia jelit (Choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego). Zachorowalność na te choroby jest zdecydowanie większa w krajach wysokorozwiniętych i potencjalnie wiąże się z zachodnim stylem życia obejmującym również spożywanie „śmieciowego jedzenia”. źródła: naukawpolsce.pap.pl, j-elita.org.pl, European Society for Paediatric Gastroenterology Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.