2048x270 webinar Z 1
Reklama

Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Smog w uzdrowiskach. Raport NIK ujawnia wieloletnie przekroczenia norm

Smog w uzdrowiskach. Raport NIK ujawnia wieloletnie przekroczenia norm

Alarmujące dane dotyczące jakości powietrza w polskich uzdrowiskach z lat 2018-2022 pokazują, że smog pozostaje jednym z najpoważniejszych nierozwiązanych problemów środowiskowych w Polsce. Raporty pokazują, że nawet gminach o statusie leczniczym kuracjusze oddychali powietrzem zanieczyszczonym na poziomie porównywalnym do wielu gmin niespełniających norm jakości powietrza. Chociaż rząd przekonuje o sukcesie programu Czyste Powietrze, dzisiejszy smog, z którym borykają się polskie gminy świadczy czymś przeciwnym.

925x200 5
Reklama

Smog w Polsce atakuje

Polska wciąż boryka się z jednym z największych problemów środowiskowych w Europie, jakim jest smog. Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ), w 2024 roku przekroczenia norm pyłów PM2,5 i PM10 odnotowano w ponad 150 gminach, a szacuje się, że zanieczyszczone powietrze odpowiada za około 40 tys. przedwczesnych zgonów rocznie. Smog prowadzi do wielu chorób układu oddechowego i krążenia, zaostrza objawy astmy, przewlekłego zapalenia oskrzeli oraz zwiększenia ryzyka nowotworów płuc.

Problem dotyka nie tylko obszarów przemysłowych miast i dużych aglomeracji, ale również został zaobserwowany w takich miejscach, jak uzdrowiska. Osoby odwiedzające polskie kurorty w ramach turnusów leczniczych, mimo wysokich standardów obiektów, wdychały powietrze pełne pyłów i rakotwórczych substancji.

Trujące powietrze w polskich uzdrowiskach

Raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z sierpnia 2024 roku ujawnia poważne niedociągnięcia w funkcjonowaniu polskich uzdrowisk. Kontrola objęła lata 2018-2022 i sprawdziła 12 miejscowości ze statusem uzdrowiska, w których w sezonie smogowym przebywało ponad 50 tys. kuracjuszy – w tym 7 tys. dzieci. Wyniki były alarmujące – żadne z badanych uzdrowisk nie spełniało wymogów dotyczących jakości powietrza, a mimo to wszystkie utrzymywały status leczniczych obiektów. 

NIK wskazuje na brak pełnego ujęcia problemu emisji pyłów w dokumentacji lokalnych gmin, a także brak działań naprawczych w zakresie wymiany przestarzałych kotłów grzewczych, które odpowiadają za tzw. niską emisję. Krytyce poddano również jednostki państwowe, takie jak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), które stosowało definicję klimatu leczniczego nieuwzględniającą jakości powietrza jako parametru, co umożliwiło wydawanie świadectw mimo przekroczeń norm zanieczyszczeń.

Brak aktywnych działań i kontroli gmin

Walka ze smogiem trwa w Polsce od lat, raport NIK z sierpnia 2024 roku pokazuje, że większość gmin wciąż nie radzi sobie ze wdrażaniem uchwał antysmogowych, które zostały przez nie przyjęte. Kontrole ze strony samorządów są prowadzone rzadko i nierzetelnie – w 15 z 16 skontrolowanych gmin stwierdzono poważne nieprawidłowości w nadzorze oraz niekonsekwencję w przypadku naruszeń. 

Natomiast wymiana starych pieców – głównego źródła pyłów PM10, PM2,5 i rakotwórczych substancji – postępuje bardzo wolno. W pięciu skontrolowanych województwach (małopolskim, śląskim, dolnośląskim, łódzkim i kujawsko-pomorskim) w latach 2018-2023 nadal działało ponad 781 tys. kopciuchów, a szacunkowo ich całkowita likwidacja może zająć od 2 do nawet 24 lat.

Problem smogu nadal pozostaje aktualny. Według Polskiego Alarmu Smogowego po kilku latach systematycznej poprawy jakości powietrza w całym kraju, w 2024 roku nastąpiło pogorszenie – wskaźniki jakości powietrza spadły o 7 punktów procentowych w porównaniu z rokiem 2023.

Czyste Powietrze kontra rzeczywistość

Dramatyczna jakość powietrza w Polsce, wynikająca z przestarzałych instalacji grzewczych miała ulec poprawie dzięki działaniom rządowego programu Czyste Powietrze – największego krajowego projektu antysmogowego. Za jego przygotowanie odpowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a wypłatami zajmuje się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wraz z wojewódzkimi funduszami (WFOŚiGW), które nadzoruje wiceminister Krzysztof Bolesta. Program realizowany ze środków funduszu modernizacyjnego oraz funduszy europejskich miał stanowić główne narzędzie, mające na celu eliminację kopciuchów z polskich domów.

W praktyce jednak statystyki Czystego Powietrza dostępne na stronie NFOŚiGW, pokazują, że realizacja nie odbywa się tak sprawnie, jak wskazuje na to skala problemu. W okresie od 31 marca do 7 listopada 2025 roku w nowej odsłonie programu złożono ok. 42 tys. wniosków na łączną kwotę 2 mld zł. W tym samym okresie wypłacono jedynie 57 mln zł, co oznacza zaledwie 2,2% środków, o które wnioskowali beneficjenci.

Protesty beneficjentów i wykonawców

Przepaść między liczbą złożonych wniosków a podpisanymi umowami pokazuje, że problem zaległości w termomodernizacji polskich domów jest realny i naglący. Za opóźnienia i brak inwestycji w niskoemisyjne źródła ciepła w gospodarstwa domowe mogą płacić swoim zdrowiem nie tylko mieszkańcy miejscowości z utrzymującym się smogiem, ale także przyjezdni w przypadku kurortów wypoczynkowych. W mediach społecznościowych pojawiają się wpisy, w których beneficjenci skarżą się na wielomiesięczne oczekiwania na rozliczenia, nieuzasadnionej odmowy lub blokowanie wniosków. Rośnie frustracja zarówno wśród wykonawców programu, jak i osób, które pragnęły wziąć w nim udział, aby pozbyć się kopciucha ze swojego domu. 

W wyniku tego doszło do ogólnopolskich protestów przeciwko polityce programu Czyste Powietrze, które odbyły się w Łodzi, Kielcach i Rzeszowie, a najbliższy ma mieć miejsce w czwartek, 20 listopada 2025 roku, w Warszawie, na Placu Trzech Krzyży. Poszkodowani beneficjenci domagają się zaległych wypłat oraz większej przejrzystości w komunikacji między wykonawcami a wnioskodawcami programu. Dotychczasowe protesty nie przyniosły jednak konsensusu.

Polska na łasce smogu?

Mimo ambitnych celów, które miały przyświecać programowi Czyste Powietrze – redukcja smogu, termomodernizacja, poprawa efektywności energetycznej budynków – opóźnienia w wypłatach oraz obecne tempo rozliczeń stawiają pod znakiem zapytania jego skuteczność. Mimo że program posiada zabezpieczone środki na realizację, to opóźnienia w wypłatach i rosnące niezadowolenie beneficjentów mogą osłabić zaufanie do programu, a tym samym opóźnić transformację ciepłownictwa, która miała realnie obniżyć zanieczyszczenie powietrza w Polsce.

Jeżeli rząd i wojewódzkie fundusze nie przyspieszą procedur i nie usprawnią systemu obsługi wniosków, wiele gospodarstw domowych może zostać bez realnej pomocy – mimo pozytywnej retoryki, którą promuje MKiŚ. Beneficjenci protestujący na ulicach apelują o usprawnienie programu, większą odpowiedzialność urzędów i przywrócenie sprawności wypłat. W przeciwnym razie problem smogu może ponownie stać się zawstydzający nawet dla miejscowości o statusie uzdrowiska.

Zobacz też: Między deklaracją a rzeczywistością. Jak resort klimatu liczy miliardy w Czystym Powietrzu

Źródła: NIK, Smoglab, Polski Alarm Smogowy, MKiŚ, NFOŚiGW

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.