Jak Afganistan poradzi sobie ze zmianami klimatu po przejęciu władzy przez talibów? Ryzyko, z którym zmaga się państwo w obliczu kryzysu klimatycznego, jest ogromne. Przybywa nie tylko uchodźców wojennych, lecz także migrantów klimatycznych.
Spis treści
Talibowie przejęli władzę w Afganistanie
W niedzielę 22 sierpnia Kabul, stolica Afganistanu, został zajęty przez talibów bez oporu ze strony sił rządowych. Prezydent państwa Aszraf Ghani uciekł do Tadżykistanu. Amerykanie wstrzymali wszystkie loty ze stolicy i przejęli kontrolę nad lotniskiem w Kabulu. Trwa ewakuacja pracowników ambasad i cywilów.
Afgańczycy, szczególnie ci którzy współpracowali z USA, panicznie boją się talibów, którzy często nie znają litości dla swoich przeciwników. Na lotnisku w Kabulu tysiące osób próbowało opuścić Afganistan w amerykańskich samolotach. Dochodziło do dramatycznych sytuacji.
Media szeroko rozpisują się o przejęciu władzy w Afganistanie. Istnieje jednak także inny bardzo ważny powód głębokiego kryzysu w tym państwie.
Talibowie to nie jedyny problem w Afganistanie
Afganistan kojarzony jest głównie z trwającą ponad 20 lat amerykańską interwencją militarną. Stany Zjednoczone rozpoczęły tam walkę z terroryzmem po odmowie wydania Osamy Bin Ladena przez talibów po zamachu na WTC z 11 września 2001 roku. Teraz Amerykanie opuszczają pogrążony w chaosie Afganistan.
Mało osób zdaje sobie jednak sprawę z dramatycznej sytuacji klimatycznej w tym państwie. We wrześniu 2018 roku 13.5 mln ludzi w Afganistanie mierzyło się z niedoborem żywności, a co za tym idzie, ze skrajnym ubóstwem. Populacja Afganistanu to ok. 38 mln osób, co oznacza, że z brakiem pożywienia zmaga się nawet ponad 1/3 obywateli państwa.
Klimat ociepla się szybciej w Afganistanie
Temperatura w Afganistanie podniosła się o 1.8 °C od lat 50 XX wieku. To więcej o ok. 1 °C niż średnia dla całej planety. W niektórych częściach państwa dochodzi do gwałtownych powodzi, w innych do poważnych suszy.
Już w 2018 roku susza zmusiła do migracji setki tysięcy osób. W tym roku sytuacja może być nawet gorsza. W wyniku suszy z 2018 roku co najmniej 250 tys. osób stało się migrantami klimatycznymi, co oznacza, że ich migracja wymuszona została skutkami zmiany klimatu.
Szacuje się, że spłacenie długu, zaciąganego z konieczności podczas takich migracji, zajmuje Afgańczykom średnio 16 lat. Sytuacji nie poprawia zarówno pandemia Covid-19, jak i konflikty, które niszczą Afganistan od przeszło czterdziestu lat.
Wojna w Afganistanie prowadzi do degradacji środowiska
Konflikty zbrojne w Afganistanie tlą się nieustannie od radzieckiej interwencji w latach 80. Cztery dekady wojen doprowadziły m.in. do deforestacji, co tylko pogłębiło złą sytuację środowiska. Utrata lasów nie pozwala na wchłanianie wody z opadów i rostapiających się lodowców, co wpływa na większą ilość powodzi.
W walkach zniszczeniu ulegają plony stanowiące często podstawowe źródło utrzymania Afgańczyków, z których 80% zajmuje się rolnictwem. Pozostałości po ładunkach wybuchowych zanieczyszczają pola. Działania wojenne blokują drogi i uniemożliwiają transport produktów.
Czy po dojściu talibów do władzy można liczyć na zmianę?
Talibowie a zmiany klimatu w Afganistanie
Teraz dla Talibów najważniejsze będzie całkowite przejęcie i umocnienie władzy w państwie. Ich priorytetami w najbliższym czasie na pewno nie będzie walka ze skutkami zmian klimatu i pomoc cywilom.
We wrześniu 2020 roku, pomimo niemal codziennych ataków terrorystycznych w stolicy i całym kraju, dziesiątki młodych Afgańczyków – w tym wiele kobiet – wyszło na ulice Kabulu. Protestujący domagali się zwrócenia uwagi na zmiany klimatyczne. Skandowali i trzymali transparenty z hasłami takimi jak „przestańcie zaprzeczać, nasz świat umiera”. Teraz wszystkie demonstracje, nawet pośrednio uderzające w nowy rząd, najprawdopodobniej zostaną zakazane.
Co więcej, międzynarodowa pomoc dla Afganistanu może zostać znacznie ograniczona pod rządami Talibów. Po pierwsze, z obawy przed przejęciem środków przez Talibów, pomocy mogą nie chcieć udzielać rządy i zagraniczne organizacje. Po drugie, sami Talibowie mogą nie chcieć pomocy z zewnątrz, co będzie miało katastrofalne skutki dla cywili. Nadzieję niesie jednak stabilizacja sytuacji w kraju, która nadejdzie wraz z zakończeniem walk.
Jeśli nie talibowie, to kto pomoże Afgańczykom?
Włącz się w pomoc dla Afganistanu
Twórcy kanału Planeta Abstrakcja na Youtube organizują zbiórkę dla jednej z afgańskich rodzin. Jeśli chcesz włączyć się w pomoc, link do zbiórki znajdziesz tutaj.

Zabi i Qasim nie planowali opuszczać Afagnistanu, mimo trwającego konfliktu, ciągłych zamachów i atmosfery strachu. Sytuacja zmieniła się kilka miesięcy temu.
Zaczęli nachodzić ich lokalni sympatycy Talibów czekający na nową władzę. Pojawiły się pierwsze SMSy z pogróżkami. Ile pieniędzy potrzeba na ucieczkę? Wszystko zmienia się z dnia na dzień. Wizy załatwia się na granicy prawa. Dostępne opcje to Turcja i Pakistan.
International Rescue Comitee prowadzi zbiórkę w dla osób poszkodowanych pandemią Covid-19 i suszą. Link do zbiórki znajduje się tutaj.
Źródła: youtube.com, nationalgeographic.com, apnews.com
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.