Jak możemy przeczytać w Pulsie Biznesu, energia elektryczna produkowana przez turbiny wiatrowe pojawiła się w takiej ilości w Teksasie, że jej dostawcy sprzedawali ją po ujemnych cenach. Do sytuacji tej doszło w minioną niedzielę rano, „kiedy cały Teksas spał”.

Reklama

Pomimo niskiego popytu, setki turbin na zachodzie stanu dostarczały energię w niedzielny poranek. W związku z tym doszło wówczas do nietypowej sytuacji, kiedy to cena energii elektrycznej spot ( z natychmiastową dostawą), spadła do zera, a potem poniżej, gdzie utrzymała się przez kolejnych kilka godzin. Spowodowało to dziwne zjawisko, producenci energii płacili systemowi przesyłowemu stanu za jej pobieranie. Serwis pb.pl, cytując internetowy magazyn Slate, pisze, że nadszedł moment, gdy za wprowadzenie do systemu 1 MWh byli gotowi zapłacić nawet 8,52 dolara. Ponadto magazyn informuje również, o 84 podobnych przypadkach na północnym zachodzie USA w 2011 roku, gdzie w okresie niskiego popytu pojawiła się nadmierna podaż z hydroelektrowni.

Jednak to właśnie system rynku energii w Teksasie wskazywany jest przez Slate jako szczególnie sprzyjający pojawianiu się i utrzymaniu przez dłuższy czas ujemnych cen. Magazyn podaje trzy główne powody:

– Teksas to „energetyczna wyspa”, jego system przesyłowy nie łączy się z siecią pozwalającą na łatwe połączenie z innymi stanami;

– w Teksasie jest znacznie większy niż w innych stanach udział elektrowni wiatrowych w produkcji energii. W 2014 energia wiatrowa miała 4,4 proc. udział w produkcji energii elektrycznej w USA. W Teksasie było to 9 proc.;

– Teksas ma wyjątkową strukturę rynku. Upraszczając, co kwadrans odbywa się ustalenie odbioru energii do systemu zarówno pod względem ceny, jak i ilości. Jeśli potrzeba 100 MWh energii, a zgłoszone zostaną oferty  60 MW po 50  USD za 1 MWh,  30 MW za 80 USD i 40 MW za 100 USD, to system kupuje ją od wszystkich po 100 USD.

Jak podaje Slate, wszystkie wymienione czynniki miały wpływ na ostatnio zaobserwowaną sytuację spadku cen energii poniżej zera. Około godziny 4:00 popyt na energię był o 45 proc. niższy niż w szczycie wieczornym. Dane pokazują, że cena spadła od 17,40 USD za 1 MWh kwadrans po północy do zera o 1:45. Potem spadła poniżej zera i utrzymała się tam do ok. 8:15. Około 5:45 cena energii elektrycznej wynosiła najmniej, minus 8,52 USD za 1 MWh.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.