Elektromobilność Tesla Motors ma nowych konkurentów? 27 grudnia 2016 Elektromobilność Tesla Motors ma nowych konkurentów? 27 grudnia 2016 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Gdy Tesla Motors zaczynała swoją działalność, była pionierem branży samochodów elektrycznych. Jej konkurencję stanowiły sportowe pojazdy spalinowe. Po jakimś czasie okazało się, że nowatorska technologia pozostawia dawne rozwiązania daleko w tyle – wehikuły zasilane prądem zyskały opinię cichego, ekologicznego, taniego oraz wydajnego środka transportu, a co ważniejsze ustaliły nowe standardy. Reklama Sytuacja ta zapoczątkowała nowy trend na rynku. Kolejne marki, produkujące wcześniej tylko konwencjonalne samochody, zaczęły tworzyć pojazdy zasilane prądem elektrycznym. Cały proces był wspierany przez zmiany prawne – wiele krajów, takich jak Norwegia, Kanada, Japonia, Dania czy Niemcy wprowadziło przyjazne dla tej technologii rozwiązania, np. dofinansowania pokrywające część kosztu lub ulgi podatkowe. Pozytywny trend najmocniej zauważalny jest w Chinach, które od dłuższego czasu borykają się z problemem wysokiego zanieczyszczenia środowiska, spowodowanego zarówno transportem, jak i silnie rozwiniętym przemysłem – który jest aż w 75% zasilany przy pomocy węgla. Zdecydowano się na wprowadzenie wsparcia finansowego dla sprzedawców samochodów elektrycznych, tak, by mogli oni obniżyć cenę produkowanych wehikułów do progu opłacalności. W ten sposób ich koszt spadł o kwotę dofinansowania – ponad 9200 dolarów. Kolejnym krokiem miała być reforma komunikacji miejskiej – dopłata aż 81 000 dolarów dla prywatnych przewoźników, decydujących się na użytkowane elektrycznych autobusów. Na reakcję społeczeństwa nie trzeba było długo czekać – już rok 2014 przyniósł ponad trzystuprocentowy wzrost sprzedaży, utrzymując Chiny w pozycji kraju posiadającego największą ilość samochodów elektrycznych na świecie. Mimo wzrostu zainteresowania pojazdami napędzanymi silnikiem elektrycznym, Tesla motors nie musiała się martwić o konkurencję. Produkowane przez nie samochody deklasowały pozostałe marki zarówno pod względem osiągów, jak i komfortu jazdy. Wszystko wskazuje na to, że i to ma się niedługo zmienić. W 2014 roku rozwinął się Chinach amerykański start-up, firma Faraday Future, skoncentrowana na tworzeniu inteligentnych, elektrycznych pojazdów. W ciągu dwóch lat projekt rozrósł się na tyle, że dołączyło do niego ponad 1000 nowych pracowników. Niedawno mieli oni okazję zaprezentować film, w którym wytworzony przez nich samochód prześciga w wyścigu na prostej drodze Bentleya Bentayga, Ferrari 488 GTB oraz… Teslę Model X P100D. W rozmowie z dziennikarzami wspominają o „nowatorskiej technologii”, której na razie nie chcą zdradzać. Obiecują jednak, że dzięki jej zastosowaniu mogą obniżyć czas osiągnięcia prędkości 100km/h do grubo poniżej 3 sekund. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.