Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

TOP 3 filmy dokumentalne o antropocenie

recenzja

TOP 3 filmy dokumentalne o antropocenie

Czy człowiek stanowi centrum wszechświata? A może chciałby nim być? Nad nazwaniem nowej epoki geologicznej rozprawiają w licznych publikacjach naukowcy, filozofowie oraz badacze klimatu. Antropocen miałby nazywać nową erę, która zmienia się poprzez ingerencję człowieka. Kiedy rozpoczął się antropocen? Może wraz z rewolucją neolityczną, czyli ok. 10 000 – 4000 p.n.e? A może końcem XVIII wieku lub w latach 40. XX wieku?

Reklama

Antropocen: Epoka człowieka

Anthropocene: The Human Epoch, reż.  Edward Burtynsky, Jennifer Baichwal i Nick de Pencie, 2018

Film to szybki rzut okiem na kopalnię marmuru we Włoszech, budowę przy użyciu największej, jeżdżącej maszyny na świecie, czy ogromne baseny litowe umiejscowione w Chile. Jeszcze w epoce człowieka, czy już erze maszyn?

Obraz porusza wyobraźnię poprzez ujmujące kadry, zsyłając na nas jednoznaczną sugestię na temat konsumpcji, marnowania i destrukcji. Czy jest nadzieja? Zobacz sam.

eh cj5fSZjugZ3mddHYkBlNyJNfFbY7BG7bGNGRpyxHzc0C9Jtd 4hJnC9GVC RYmlqjdjrN5NjvY7qEFT7mHsIL5 4I0XZhTutfCyHv 8tvyS9Q4qMW961ADjlwDh7XbyvGrJL

Homo sapiens

Homo Sapiens, reż. Nikolaus Geyrhalter, 2006

Jaki jest symbol naszego gatunku? Według austriackiego reżysera jesteśmy mistrzami w ingerowaniu w naturę, podnoszeniu licznych budowli, a później  pozostawianiu ich samym sobie. Wyludnione wioski, wzniesione, lecz zniszczone konstrukcje, wnętrza zasypane cegłami, parki rozrywki i opustoszałe szpitale, w których jedynymi dźwiękami są odgłosy spadających kropli czy śpiew ptaków. Natura ma szansę na odrodzenie.

Jeśli chcesz podglądnąć, jak wygląda śmietnisko, znajdujące się w jaskini z lazurową, krystaliczną wodą, jak prezentuje się opuszczona fabryka, wojenny bunkier, a wreszcie wyrzutnia rakiet, zajrzyj do świata Homo Sapiens. O przemijaniu i sile natury w postapokaliptycznym wydaniu.

ABw1 QP cXWnQqpgOoZ55boYWqmIwsF 09fih3v5lJcla7XRWx3UQ9wLPzzRKXOYfUfLkISL3NE JaWs 6RKwPR4yr9otQ4ykHjqoW9zpOKOV7lLA6Ef Cl3Oh KZa4kq lmGkH8

Koyaanisqatsi

Koyaanisqatsi, reż. Godfrey Reggio, 1982

Zapętlenie, chaos, nieustająca prędkość – to cechy współczesnego świata, które dostrzeżono już o wiele wcześniej, niż w latach 80. kiedy to powstał film Koyaanisqatsi. 

ko.yaa.nis.katsi w języku Indian Hopi oznacza zwariowane życie dalekie od równowagi. Nakręcenie tej amerykańskiej produkcji było nie lada wyzwaniem i zajęło twórcom około 8 lat. 

Dzięki temu obrazowi poznamy niecodzienną, choć wymierną wizję świata. Uwaga, film hipnotyzuje, tyle, co zadziwia i zaskakuje swoją niebanalną i zakręconą wizją. Dla zachęty utwór otwierający film, ale nie daj się zmylić temu gardłowemu śpiewowi. Kompozycja należy do amerykańskiego kompozytora Philipa Glassa.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.