Wiadomości OZE W Wiśle, oprócz ścieków, pływają także martwe kozy 01 października 2019 Wiadomości OZE W Wiśle, oprócz ścieków, pływają także martwe kozy 01 października 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. W okolicach Mostu Gdańskiego w Warszawie znaleziono martwe kozy. Okazało się, że pochodzą ze stada, które – zgodnie z założeniem stołecznego Zarządu Zieleni – miało zjadać rośliny, ułatwiając tym samym budowanie gniazd nadrzecznym ptakom. Padło aż 30 sztuk inwentarzu! Reklama Warszawski Zarząd Zieleni na początku sierpnia 2018 roku ogłosił projekt, w myśl którego Dolina Środkowej Wisły została zasiedlona przez kozy, które zjadając zarośla, miały umożliwiać ptakom zakładanie gniazd. TVP 3 podało, że w ciągu ostatnich miesięcy padła aż połowa stada liczącego 60 sztuk. Tamara Jastrzębska z Fundacji Animal Rescue Polska zaznacza, że część znalezionych kóz była w stanie poważnego rozkładu, zaś część padła niedawno. – Z tego co rozmawialiśmy z osobą, która tu tego pilnuje, spora część zwierząt została zakopana, a część zwierząt została wrzucona do Wisły – komentuje Jastrzębska. Tragiczny koniec proekologicznego projektu spowodowały zaniedbania w opiece nad stadem. Ekolodzy twierdzą, że właścicielem stada jest obcokrajowiec, który od miasta pobierał na ten cel pieniądze. Opiekę nad nim miał – oczywiście nielegalnie – powierzyć bezdomnemu. Koszty związane z całą groteskową sytuacją pokryją oczywiście warszawscy podatnicy. fot: Pixabay Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.