Ochrona środowiska Weto dla Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Co dalej z ochroną Międzyodrza? 12 listopada 2025 Ochrona środowiska Weto dla Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Co dalej z ochroną Międzyodrza? 12 listopada 2025 Przeczytaj także Ochrona środowiska Karpaty tracą ostatnie dzikie enklawy? Rysi Las na liście do wycinki Rysi Las to 17-hektarowy fragment Puszczy Karpackiej w Nadleśnictwie Krasiczyn. Choć najczęściej kojarzony z obecnością rysia, Rysi Las daje także schronienie wielu innym gatunkom. Przyrodnicy wymieniają żbika, orła przedniego i rzadkie gatunki chrząszczy jako mieszkańców tej ostoi. W ostatnim czasie pojawiły się informacje o zagrożeniu wycinką. Nadleśnictwo chciałoby pozyskać 1700 m³ drewna pomimo wcześniejszych decyzji utworzenia w tym miejscu lasu społecznego. Ochrona środowiska Inwazyjny szop pracz w polskich miastach. Jak się zachować przy spotkaniu? Szopy pracze coraz śmielej wkraczają do polskich miast i wsi, stając się poważnym zagrożeniem dla rodzimych ekosystemów i bezpieczeństwa sanitarnego. W województwie lubuskim, gdzie populacja jest jedną z największych w kraju, samorządy apelują o wsparcie finansowe i organizacyjne, by móc zwalczać ekspansję tego inwazyjnego gatunku. Park Narodowy Doliny Dolnej Odry nie otrzymał zgody prezydenta. Weto Karola Nawrockiego wywołało dyskusję w środowisku naukowym oraz wątpliwości co do współistnienia obszarów ochrony przyrody z rozwojem gospodarczym i infrastrukturalnym. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) zapowiada dalsze prace nad formalnym wsparciem nadodrzańskich terenów. Czy ochrona środowiska może obejść polityczne decyzje? Reklama Spis treści ToggleWeto dla nowego parku narodowegoStanowisko MKiŚEksperci i samorządy za utworzeniem parkuOchrona środowiska sprzyja lokalnemu rozwojowiCo dalej z Doliną Dolnej Odry? Weto dla nowego parku narodowego Po 24 latach oczekiwania na utworzenie nowego parku narodowego w Polsce, decyzja o powołaniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry została zatrzymana wetem prezydenta. Nowa forma ochrony nadodrzańskich obszarów miała być symboliczną zmianą w krajowej polityce ochrony przyrody i krokiem w stronę zrównoważonego modelu zarządzania terenami nadrzecznymi, który łączy wsparcie ekosystemów z rozwojem lokalnych społeczności. Tymczasem prezydent Karol Nawrocki nie wydał zgody, uzasadniając swoje weto obawami o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu oraz brakiem odpowiednich analiz skutków dla inwestycji hydrotechnicznych. Mamy do czynienia z działalnością paraekologicznych organizacji niemieckich czy z próbami budowania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, co mnie jako Prezydenta Polski niepokoi w kontekście naszej strategicznej potrzeby rozwijania i gospodarki morskiej, i gospodarki śródlądowej – mówi Karol Nawrocki. Decyzja prezydenta została szeroko skrytykowana przez środowiska naukowe i ekologiczne, które podkreślają, że argumenty przywołane przez głowę państwa nie znajdują potwierdzenia w faktach. Twierdzą, że Dolina Dolnej Odry już dziś objęta jest wieloma formami ochrony, a utworzenie parku narodowego nie tylko nie zagrażałoby rozwojowi regionu, ale mogłoby zapewnić mu trwałe korzyści – zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne. Wrocław tworzy rezerwat przyrody. Park Narodowy Doliny Dolnej Odry wciąż czeka na podpis prezydenta Stanowisko MKiŚ W reakcji na weto Karola Nawrockiego Ministra Klimatu i Środowiska, Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że argumenty o rzekomym zablokowaniu rozwoju gmin są nieuzasadnione – parki narodowe w Polsce wielokrotnie okazywały się silnymi czynnikami sprzyjającymi dla lokalnych społeczności, przyciągając turystów, inwestorów oraz generując nowe miejsca pracy. W ustawie uwzględniono także utrzymanie bezpieczeństwa i kontroli żeglugi przez Wody Polskie, a sam teren parku nie obejmował Odry. Oznacza to, że twierdzenie Karola Nawrockiego o ograniczeniu inwestycji hydrotechnicznych nie znajduje potwierdzenia w faktach. Resort Klimatu i Środowiska zwraca uwagę, że teren Międzyodrza to w dużej mierze torfowiska i obszary zalewowe, gdzie intensywna działalność gospodarcza i tak jest ograniczona, a utworzenie parku mogłoby tylko wzmocnić rozwój turystyki i edukacji przyrodniczej, zapewniając mieszkańcom nowe miejsca pracy. Analiza SWOT wykonana podczas przygotowywania projektu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry wykazała wyraźnie, że powstanie parku byłoby korzystne także dla inwestycji infrastrukturalnych. Eksperci i samorządy za utworzeniem parku Do weta prezydenta odniosło się również polskie środowisko naukowe i samorządy. Wojewoda zachodniopomorski, Adam Rudawski twierdzi, że Polska straciła szansę na ochronę unikalnych terenów Międzyodrza, a tym samym na rozwój lokalnej gospodarki. Do decyzji prezydenta odniósł się także dr hab. Wiktor Kotowski, biolog i ekolog z Uniwersytetu Warszawskiego, wskazał, że teren planowanego parku był jednym z najłatwiejszych do objęcia ochroną – nie obejmował prywatnych gruntów, nie istniały lokalne konflikty interesów, a większośc gmin, poza Gryfinem, wyraziła zgodę na utworzenie parku. Ekspert podkreśla, że brak przeszkód natury prawnej i społecznej może wskazywać na to, że decyzja Karola Nawrockiego miała charakter polityczny. Ochrona środowiska sprzyja lokalnemu rozwojowi Weto prezydenta zderza się również z rzeczywistością innych polskich parków narodowych, które funkcjonują równolegle z intensywnym rozwojem gospodarczym i lokalnymi instytucjami – bez konfliktów pomiędzy prawem a ochroną przyrody. Jednym z przykładów jest Kampinoski Park Narodowy, położony tuż przy granicach Warszawy, który funkcjonuje obok intensywnych procesów urbanizacyjnych i infrastrukturalnych w stolicy, a jednocześnie przyciąga turystów, inwestuje w edukację, rekreację oraz współpracuje z sektorem prywatnym w ramach programów ochrony i promocji przyrody. Magurski Park Narodowy również aktywnie wspiera rozwój zrównoważonej turystyki poprzez szlaki piesze, rowerowe i konne, działające w porozumieniu z lokalnymi przedsiębiorcami, właścicielami nieruchomości i kierownikami infrastruktury. Podobnie funkcjonuje Woliński Park Narodowy nad Bałtykiem – obecny w regionie silnie uzależnionym od turystyki – współpracując z lokalnymi samorządami i inwestorami. Park sąsiaduje również z farmą wiatrową o mocy 30 MW zlokalizowaną na Zagórzu, obok Wolina. Ochrona przyrody potrafi zatem działać w równowadze nie tylko z gospodarką i oczekiwaniami społecznymi, ale również z energetyką odnawialną. Co dalej z Doliną Dolnej Odry? Mimo prezydenckiego weta sprawa ochrony Międzyodrza wcale nie jest przesądzona. Resort zapowiada, że działania wciąż trwają i planowane są rozwiązania prawne, które mają umożliwić aktywną ochronę tego obszaru – najprawdopodobniej poprzez utworzenie filii istniejącego Wolińskiego Parku Narodowego. Takie rozwiązanie nie wymaga uchwalenia nowej ustawy przez prezydenta i pozwala obejść weto, chociaż nadal kluczowa będzie zgoda samorządów. Dzięki temu Dolina Dolnej Odry może wkrótce zyskać wysoki poziom ochrony przyrodniczej, w administracyjnej formie Wolińskiego Parku Narodowego. To rozwiązanie może stanowić dowód, że ochrona środowiska potrafi obejść polityczne decyzje, celem wsparcia unikalnych walorów przyrodniczych kraju. Postawienie na lokalny rozwój, ochronę polskiej bioróżnorodności oraz wzmacnianie działań ekologicznych powinno być dla naszych rządzących jednym z fundamentów budowy silnego, zrównoważonego gospodarczo państwa. Zobacz też: Zmiana czasu a zwierzęta: dlaczego jesienią rośnie ryzyko kolizji na drogach? Źródła: Portal Morski, Gmina Wolin, PAP, Prawo.pl, Magurski Park Narodowy, Kampinoski Park Narodowy, gov.pl, Portal Samorządowy Fot: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.