Wiadomości OZE Wiatraki przeszkadzają francuzom 24 lipca 2017 Wiadomości OZE Wiatraki przeszkadzają francuzom 24 lipca 2017 Przeczytaj także Energia wiatrowa Pożary turbin wiatrowych – czy jest się czego obawiać? Turbiny wiatrowe stają się coraz częstszym elementem polskiego krajobrazu. Mimo ich licznych zalet, obawy mogą budzić doniesienia w mediach o pożarach tychże turbin. Czy jest się czego obawiać? Jakie wyzwania stawiają tego typu pożary przed strażakami? Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? W Niemczech, Francji czy Skandynawii nowe farmy wiatrowe powstają niczym grzyby po deszczu, lecz wbrew pozorom nie wszystkim się to podoba. Proekologiczne działania dotyczące rozwoju branży energetycznej często uderzają w samych mieszkańców, którzy nie do końca z ideą zielonej energii się zgadzają – jako przykład mogą posłużyć mieszkańcy wioski Montagne Fayel w północno-wschodniej Francji. Reklama W 2015 roku niedaleko wioski uruchomiono farmę wiatrową. W promieniu 7 kilometrów od wioski znajduje się 50 wiatraków, a docelowo ma ich być o 10 więcej. Najbliższe zabudowania mieszkalne znajdują się w odległości 600 metrów od turbin, co według mieszkańców jest bardzo uciążliwe. Wszystko to spowodowało, że mieszkańcy zaczęli protestować. Na swoich domach wywiesili tabliczki z ogłoszeniem sprzedaży swoich nieruchomości z powodu hałaśliwych wiatraków. Sprawą zainteresowała się między innymi francuska telewizja, przez co sprawa stała się bardzo medialna. Mieszkańcy twierdzą, że działające wiatraki zakłócają poprawne działanie różnorakich urządzeń technologicznych z uwagi na ukierunkowania pól magnetycznych oraz łopat turbin. Prócz tego, niektórzy z mieszkańców skarżą się na hałas dobiegający z farmy wiatrowej. Władze miejscowości uważają problem za nieco rozdmuchany przez lokalnych mieszkańców i zapewniają, że inwestor od 2018 roku będzie rekompensował niedogodności poprzez regularne wsparcie finansowe w wysokości 20 tysięcy euro. „Choroba wiatrakowa” Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.