Polska Woda i lód, czyli polskie rzeki w trudnej sytuacji 22 lutego 2021 Polska Woda i lód, czyli polskie rzeki w trudnej sytuacji 22 lutego 2021 Przeczytaj także Polska Burza wokół protestu leśników. “Mają na celu przykryć niszczenie przyrody” Już dzisiaj odbędzie się ogólnopolski protest organizowany przez Związek Leśników Polskich. O godzinie 10 pod wszystkimi siedzibami wojewodów zgromadzą się “ludzie lasu”. Organizacje pozarządowe z obszaru ochrony środowiska wydały własne oświadczenia, w których padają mocne zarzuty w stosunku do leśników. O co chodzi w tym sporze? Polska Fale upałów zagrażają ludzkiemu zdrowiu i życiu. Ekstremalne temperatury w Polsce Ekstremalne upały po raz kolejny w tym roku występują w Polsce. IMGW wydało alarmy drugiego stopnia dot. upału dla 14 województw, czekają nas też tropikalne noce. Upały to kosztowna konsekwencja zmiany klimatu, na którą musimy reagować skuteczniej. Roztopy grubej warstwy śniegu i lodu powodują podnoszenie się poziomu wód. W niektórych miejscach w kraju ogłoszono alarmy przeciwpowodziowe. Na niektórych, chłodniejszych obszarach Polski można spotkać także kry lodowe, które są usuwane przez masywne lodołamacze. Reklama Dwa w jednym Z jednej strony rosnące temperatury, a z drugiej wciąż zalegający śnieg. Hydrolodzy nazywają to zjawisko dość niefortunnym i kłopotliwym, bowiem szybkie topnienie dużych ilości śniegu może powodować podtopienia. Spływający do rzek śnieg może powodować ich gwałtowne wezbranie. Do tej pory w Polsce blisko 30 stacji wodowskazowych osiągnęło stan ostrzegawczy, a 4 znajdują się w alarmowym. Gmina Mstów w woj. śląskim ogłosiła pogotowie przeciwpowodziowe. Woda przekroczyła tutaj dopuszczalny poziom o 10 cm, osiągając wysokość 130 cm. Stan ostrzegawczy jest również przekroczony w dwóch innych punktach pomiarowych w regionie – na rzece Brynicy w Kozłowej Górze i w Brynicy. Ale to nie wszystko, ponieważ innym problemem jest zalegający, gruby lód, a gdzieniegdzie kry lodowe. Lodołamacze wkroczyły do akcji w pobliżu Płocka już około 7 dni temu. Na Zbiorniku Włocławskim, w rejonie Woli Brwileńskiej trwa akcja kruszenia lodu na odcinku 7 kilometrów. Do lokalnych służb dołączyły lodołamacze z Gdańska. W samym Płocku trwa ogłoszony 8 lutego alarm przeciwpowodziowy. Pojawił się zaraz po tym, jak zator lodowy na Wiśle zakłócił swobodny przepływ wody. Przez to nurt wody jest zablokowany, a poziom rzeki podnosi się. Czy lodołamacze są niebezpieczne dla terenów arktycznych? Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono też w innych gminach, które leżą nad Wisłą (powiat płocki): Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów oraz Słubice. W Wyszogrodzie odnotowano największe przekroczenie stanu alarmowego – aż o 41 cm. Przedwiośnie Gwałtowne wezbrania wód powodowane topnieniem lodu i śniegu są szczególnie widoczne na terenach górzystych, także w dolinach. Pojawia się wówczas wysoki poziom wody, jak i gruba warstwa błotna, zalegająca również na polach uprawnych. Szczególnie tam, gdzie nie ma odpowiedniej infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, woda spływa strumieniami w dół miejscowości. Lokalne władze gmin, w których występuje ryzyko szybkiego wezbrania wód, uspokajają, że są przygotowane do ewentualnych akcji przeciwko powodziom. źródło: tok.fm, polsatnews.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.