Wiadomości OZE Zadłużona farma w Wierzchosławicach – czy gmina się jej pozbędzie? 01 grudnia 2017 Wiadomości OZE Zadłużona farma w Wierzchosławicach – czy gmina się jej pozbędzie? 01 grudnia 2017 Przeczytaj także Polska Burza wokół protestu leśników. “Mają na celu przykryć niszczenie przyrody” Już dzisiaj odbędzie się ogólnopolski protest organizowany przez Związek Leśników Polskich. O godzinie 10 pod wszystkimi siedzibami wojewodów zgromadzą się “ludzie lasu”. Organizacje pozarządowe z obszaru ochrony środowiska wydały własne oświadczenia, w których padają mocne zarzuty w stosunku do leśników. O co chodzi w tym sporze? Fotowoltaika Polka i jej zespół z prestiżową nagrodą. Otrzymali ją za lekkie jak śnieg panele perowskitowe Olga Malinkiewicz i jej zespół głosami niezależnego jury zwyciężają w kategorii MŚP w konkursie European Inventor Award 2024. Zespół otrzymał również nagrodę publiczności Popular Prize. Malinkiewicz została uhonorowana w obu kategoriach za opracowanie przełomowych perowskitowych ogniw słonecznych, które w wydajny sposób przekształcają światło w energię i oferują tym samym nowe zrównoważone rozwiązania energetyczne. W Wierzchosławicach w województwie małopolskim za dziesięć milionów złotych powstała pierwsza farma fotowoltaiczna w Polsce. Farma, wybudowana dzięki unijnemu dofinansowaniu, miała przynosić gminie 750 tysięcy złotych zysków rocznie. Niestety okazało się, że w ogóle nie jest opłacalna i przynosi straty. Gdy była uruchamiana, budziła zazdrość wśród innych samorządów. Bardzo szybko okazało się jednak, że niesłusznie – gmina dopłaca do farmy około pół miliona złotych rocznie. Komisja rewizyjna gminy bardzo źle oceniła inwestycję, a pieniądze na łatanie dziury musiano pożyczać z zewnątrz – także z parabanków. Na utrzymanie inwestycji wydano już około miliona złotych z budżetu gminy. Reklama Obecnie, jak donosi Radio Kraków, farma PV zadłużona jest na ponad trzy miliony złotych. Władze gminy Wierzchosławice rozważają, czy nie ogłosić upadłości firmy, która zajmuje się instalacją fotowoltaiczną. Wójt Zbigniew Drag powiedział, podkreślając kiepskie perspektywy tej inwestycji: „Można ją sprzedać. Tylko jaką sumę nam ktoś da? Można też ją zamknąć całkowicie. Nie mamy pomysłu, co robić, żeby to lepiej poszło. Może rząd sprawi, że zielona energia pójdzie kiedyś do góry, ale jak na razie efektów nie widać”. Niebawem na portalu pojawi się szersza analiza farmy, w tym jej budowy jak i uzysków. Zachęcamy do czytania. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.