Nowe przepisy Unii Europejskiej, dotyczące zakazu sprzedaży i rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku wzbudziły wielkie kontrowersje. Przepis ten może jednak nie wejść w życie – największa siła w parlamencie UE mówi “weto”, uznając odwołanie przepisów jako główny postulat swojej partii.
Nowa, zaskakująca narracja – UE rozpocznie dialog
W najbliższym czasie Komisja Europejska wraz z jej szefową Ursulą von der Leyen ma zainicjować “strategiczny dialog”, którego głównym tematem będzie przyszłość branży motoryzacyjnej. Rozmowy mają doprowadzić do wypracowania kompromisu między realizacją unijnych celów klimatycznych a strategią zażegnania kryzysu w sektorze motoryzacji. W “strategicznym dialogu” mają wziąć udział m.in. przedstawiciele państw członkowskich, europosłowie, przedstawiciele KE oraz liderzy branży motoryzacyjnej.
Ważny głos w debacie będzie mieć największa siła w Parlamencie Europejskim – Europejska Partia Ludowa, która intensywnie domaga się likwidacji tych przepisów jeszcze w 2025 roku. Do partii należą również polscy europosłowie z PO i PSL. Według nich, regulacje dotyczące zakazu sprzedaży i rejestracji samochodów spalinowych niszczą konkurencyjność technologiczną, m.in. biopaliw i paliw syntetycznych, które mogą odgrywać istotną rolę w redukcji emisji CO2, a także być alternatywą dla sektora EV.
– Udało się już przyjąć wewnętrzny dokument frakcji EPL, w którym znajdują się dwie główne propozycje. To zaniechanie naliczania począwszy od 2025 r. kar za przekroczenie limitów emisji nowych samochodów dla europejskich producentów oraz rewizja rozporządzenia PE i Rady UE o takim zaostrzaniu norm emisji, które w praktyce prowadzą do zakazu od 2035 r. rejestracji w UE nowych samochodów o napędzie spalinowym – mówi europoseł KO i członek Europejskiej Partii Ludowej, Dariusz Joński.
Europejska Partia Ludowa przedstawiła 5 najważniejszych postulatów, które według partii mają być ratunkiem dla kulejącej branży motoryzacyjnej:
- zniesienie zakazu silników spalinowych w celu zapewnienia konkurencyjności technologii
- inwestycja w infrastrukturę EV
- zabezpieczenia rynku, w tym nałożenie ceł antysubsydyjnych na chińskich producentów samochodów elektrycznych
- inwestycje finansowe w innowacje, takie jak sztuczna inteligencja, autonomiczne pojazdy i alternatywne paliwa
- rewizja regulacji branży motoryzacyjnej
– Proponujemy odejść od jakichkolwiek kar dla producentów samochodów spalinowych. Odejść od karania fabryk europejskich, bo to na pewno nie zwiększy konkurencyjności wobec np. ekspansji chińskich samochodów – dodaje Joński.
Wielki kryzys branży motoryzacyjnej
Rozpoczęcie dialogu związane jest z obszernymi słowami krytyki przedstawicieli sektoru motoryzacyjnego wobec nowych przepisów UE, a także widocznym kryzysem tej branży. Wpływ na ten stan rzeczy mają przede wszystkim wysokie koszty energii w Europie, kary dla producentów pojazdów za przekroczenie emisji CO2 w wyniku regulacji CAFE oraz spadający popyt na samochody EV połączony z napływem tanich elektryków z Chin. Wielkie koncerny motoryzacyjne były zmuszone do zamykania swoich lokalnych fabryk w celu redukcji kosztów. Oprócz przedstawicieli branży, do likwidacji zakazu rejestracji samochodów spalinowych w 2035 nawołują również rządy europejskich państw, m.in. Włoch czy Czech.
Zobacz również: NaszEauto w pigułce: to trzeba wiedzieć! Jak złożyć wniosek i na jaką dopłatę można liczyć? [Q&A]
Źródło: Interia Moto, Dziennik.pl
Fot: Canva
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.