Podczas piątkowej (20 października) konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości podał informację o zgłoszeniu do Trybunału Konstytucyjnego skargi w sprawie unijnych przepisów o zakazie sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Działania prokuratora generalnego wydają się wtórne względem tych podjętych przez minister klimatu i środowiska. Czy decyzja jest elementem politycznej gry wewnątrz ustępującego obozu rządzącego?

Zakaz sprzedaży aut spalinowych sprawdzi Trybunał Konstytucyjny

W marcu br. Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję w sprawie obniżenia emisji CO2 przez samochody spalinowe. Rozwiązaniem tego problemu miałby być zakaz sprzedaży takich aut od 2035 roku. Wtedy wszystkie nowe auta sprzedawane na terenie UE musiałyby być zeroemisyjne. Polska jako jedyny kraj zgłosiła już wówczas sprzeciw wobec tych przepisów. Od głosu wstrzymały się Bułgaria, Włochy i Rumunia.

Przepisy unijne nie wymagają jednomyślności wszystkich państwa członkowskich w niektórych kwestiach i ta związana z zakazem sprzedaży aut spalinowych jest jedną z nich. Przepisy więc przyjęto. Teraz, ponad pół roku później, do sprawy wraca minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Podczas zwołanej w piątek 20 października konferencji prasowej poinformował, że zgłasza przepisy unijne do Trybunału Konstytucyjnego. Organ ma sprawdzić, czy europejska uchwała jest zgodna z polską ustawą zasadniczą.

– UE razem z tworzącym się nowym rządem chce pozbawić Polaków prawa do decydowania, jakimi samochodami chcą jeździć, chce odebrać Polakom wolność decydowania, czy chcą jeździć samochodem z silnikiem spalinowym, diesla, czy też mają kupować jedynie samochody z silnikiem elektrycznym. Nie możemy się na to zgodzić. I dlatego też podjąłem decyzję jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości aby skierować wniosek do polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który jest sądem ostatniego słowa, ma obowiązek bronić zapisów polskiej konstytucji, ale też bronić interesów Polaków – mówił podczas konferencji Zbigniew Ziobro.

Prawie 50 tys. samochodów całkowicie elektrycznych jeździ po polskich drogach

Spóźniony zapłon ministra Ziobry. Unijne przepisy przedmiotem politycznych rozgrywek z PiS-em?

Podobny krok już w lipcu zrobiła szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska Anna Moskwa. Zamiast jednak kierować skargę do krajowego organu, udała się od razu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Minister Moskwa zaskarżyła również do TSUE decyzję o podwyższeniu unijnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych i zmniejszeniu liczby bezpłatnych ETS (uprawnień do emisji).

– Unijne propozycje mogą zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju na co nie możemy się zgodzić. Czy Unia chce autorytarnie decydować o tym jakimi pojazdami będą jeździć Polacy oraz by w Polsce wzrosły ceny energii? Polski rząd nie pozwoli na brukselski dyktat – napisała wtedy na platformie X (Twitter) Anna Moskwa.

Dziś złożyliśmy kolejne trzy skargi do #TSUE – ws. zakazu rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 roku, podwyższenia unijnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz ws. zmniejszenia liczby bezpłatnych ETS dostępnych na rynku. Unijne propozycje mogą zagrozić…

— Anna Moskwa (@moskwa_anna) July 17, 2023

Działania Ziobry wydają się wtórne wobec tego, co w lipcu zrobiła Moskwa, szczególnie że w praktyce TK wydając wyrok przeciwko unijnej uchwale zrobi znacznie mniej, niż TSUE podejmując analogiczną decyzję. Polski Trybunał Konstytucyjny już w przeszłości wydawał wyroki sprzeczne z przepisami unijnymi, jednak w praktyce nie wynikało z nich nic oprócz zaognienia relacji na linii Warszawa-Bruksela.

Jakie są więc motywacje ministra sprawiedliwości? Mimo obecności w obozie rządzącym Polską od 8 lat, Ziobro nie reprezentuje PiS-u, a swoją własną partię Suwerenna Polska. Przez ostatnie dwie kadencje sejmu obydwa ugrupowania utrzymywały dobre stosunki i były w stanie razem rządzić krajem. Teraz, gdy PiS najprawdopodobniej odda władzę dotychczasowej opozycji, relacje te mogą się zaognić. Próba “wejścia w buty” należącej do PiS-u Minister Moskwy jest najpewniej jednym z sygnałów wewnętrznych napięć w obozie ustępującej władzy. Jaką decyzję podejmie TK i co z unijnymi przepisami zrobi nowy rząd? Odpowiedzi na te pytania nie poznamy szybko, bowiem prezydent nie ogłosił jeszcze, komu powierzy stworzenie nowej Rady Ministrów. Zgodnie z Konstytucją ma na to czas do 14 listopada.

– Czytaj także: Senat zablokował powołanie NABE. Rząd obniży ceny prądu rozporządzeniem

Źródło: green-news.pl, auto-swiat.pl, tvn24.pl

Fot. Canva, KPRM

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.