Wiadomości OZE Elektryczne samoloty już niebawem będą latać nad naszymi głowami? 01 grudnia 2017 Wiadomości OZE Elektryczne samoloty już niebawem będą latać nad naszymi głowami? 01 grudnia 2017 Przeczytaj także Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Świat Rosja nałożyła na Google karę 2,5 decyliona dolarów za bany na YouTube Rosyjskie państwowe kanały telewizyjne zażądały od Google wypłacenia 2 undecylionów rubli, co odpowiada kwocie 2,5 decyliona dol. w ramach rekompensaty za zablokowanie ich kont na YouTube. Profile te popierały inwazję na Ukrainę. Kiedy Dag Falk-Petersen, prezes norweskiej spółki akcyjnej Avinor powiedział, że elektryfikacja lotnictwa jest nieunikniona, wiele osób wątpiło w jego słowa. Samochody elektryczne wciąż nie wyparły bowiem swoich spalinowych odpowiedników, a norweski przedsiębiorca już obwieścił nową rewolucję. Jak się okazuje, próby wdrażania innowacyjnych rozwiązań nawet w samolotach pasażerskich nie są żadnym problemem, szczególnie kiedy branża wyraża swoje zainteresowanie i aprobatę. Airbus wraz z Rolls-Royce’em oraz Siemensem podjęły decyzję o współpracy dotyczącej stworzenia elektrycznego samolotu pasażerskiego, który miałby być wykorzystywany na trasach regionalnych, pozwalając na przelot maksymalnie stu pasażerów. Ma on zostać zbudowany na bazie samolotu BAe 146 i wyposażony w silnik elektryczny o mocy 2 MW. Docelowo także drugi silnik spalinowy ma zostać zamieniony na zasilany energią elektryczną, jednakże o podjęciu takiej decyzji zadecydują przebieg testów i rezultaty z nich płynące. Reklama Projekt budowy elektrycznego samolotu nosi nazwę E-Fan X. Prace prowadzone nad jego realizacją są podzielone pomiędzy trzy firmy, z których każda zajmuje się odmienną kwestią. Niemiecki Siemens opracuje system rozprowadzania energii, Rolls-Royce podejmie się prac na rzecz stworzenia odrzutowego silnika o mocy 2 MW, zaś Airbus zajmie się integracją tych elementów z systemami lotu. Nad realizacją powyższych działań czuwa 200 wykwalifikowanych specjalistów ze współpracujących z sobą firm. Elektryfikacja lotnictwa ma na celu dokładnie to samo, co podobne działania płynące ze strony branży motoryzacyjnej: ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to możliwe jest, że pierwsze komercyjne elektryczne samoloty zobaczymy na niebie już w 2025 roku. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.