Wiadomości OZE Elektromobilność nie dla hybryd? 17 stycznia 2018 Wiadomości OZE Elektromobilność nie dla hybryd? 17 stycznia 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Czy naukowcy rozwiązali największy problem baterii przyszłości? Naukowcy z Dallas odkryli katodę do baterii litowo-siarkowych, która potencjalnie może zastąpić ogniwa litowo-jonowe. Na czym polega odkrycie amerykańskich inżynierów? Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Polski rząd jakiś czas temu wyznaczył sobie cel – milion aut z napędem elektrycznym do 2025 roku na polskich drogach. Wtedy odezwało się wiele sceptycznych głosów, które twierdzą, że nie uda się tego zrealizować. Niestety ustawa o elektromobilności podsuwa im dodatkowe argumenty. Nowe prawo miało zachęcić konsumentów do kupna pojazdów bardziej przyjaznych dla środowiska, ale nie wspomniano w nim o samochodach hybrydowych. Wydaje się więc, że opracowana ustawa jest kolejną, która realizowana była w dobrej wierze, lecz po drodze zapomniano o kilku ważnych szczegółach. W kontekście hybryd wspomniano tylko i wyłącznie o plug-in, które mogą być ładowane ze źródła zewnętrznego. Natomiast pominięto klasyczne hybrydy, które jeżdżą na naszych drogach od wielu lat i są znacznie tańsze. Reklama Eksperci mówią jednym głosem, że tego typu niedopracowanie może przekreślić szansę na zrealizowanie zamierzonego celu. W krajach Europy Zachodniej samochody hybrydowe są uznawane za niskoemisyjne, niezależnie od typu. „Jeżeli dzisiaj chcemy mówić o elektromobilności w Polsce, to nie możemy mówić wyłącznie o samochodach elektrycznych, bo one mają mnóstwo wad: bardzo długi czas ładowania, ograniczony zasięg, ciężkie i duże baterie oraz wysoką cenę”, mówi Witold Nowicki, wiceprezes Toyoty w regionie Europy Środkowej. Pozostaje pytanie, czy polski rząd popełnił błąd, czy było to zamierzone działanie, które wynika z wysoko zawieszonej poprzeczki. To czy uda się ją przeskoczyć, dowiemy się jednak dopiero za kilka lat. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.