Wiadomości OZE Czy padnie energetyczny rekord świata? 25 kwietnia 2018 Wiadomości OZE Czy padnie energetyczny rekord świata? 25 kwietnia 2018 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Wygląda na to, że niebawem możemy być świadkami ustanowienia nowego energetycznego rekordu. System magazynowania energii, który znajduje się w Australii (100 MW), nie będzie już największą tego typu instalacją na świecie. Wszystko przez to, że firma Recurrent Energy wystąpiła o pozwolenie do rządu federalnego USA o zgodę na budowę systemu magazynowania energii i elektrowni słonecznej na obszarze tysiąca hektarów, które zostałyby umiejscowione na wschód od kalifornijskiego Palm Springs. W tym wypadku moc elektrowni i magazynów energii o nazwie Crimson Solar wyniosłaby aż 350 MW. Reklama System jest odpowiedzią na coraz większy popyt na energię słoneczną, która w Kalifornii, z powodu dużej ilości słonecznych dni, z roku na rok zyskuje na popularności. Analityk ds. magazynowania energii GTM Research Daniel Finn-Foley powiedział, że „gdyby udało się zainstalować 350 MW, byłaby to prawdziwa bomba”. Czy dojdzie do tego w najbliższym czasie? Niekoniecznie. Federalny system wydawania pozwoleń jest bardzo ociężały. Może się okazać, że zanim dojdzie do finalizacji przedsięwzięcia, upłynie bardzo dużo czasu. Innym problemem, podnoszonym przez miłośników zwierząt, jest konieczność zrekultywowania dwunastu hektarów ziemi. Spowoduje to nieuchronne skutki dla przebywającej na tym terenie rzadkiego gatunku jaszczurki oraz spowoduje likwidację siedliska dzikich roślin, które są typowe dla tej lokalizacji. Dobrą informacją jest natomiast modyfikacja pierwotnego planu budowy w taki sposób, aby nie doszło do ingerencji w siedliska żółwia pustynnego. Tak czy inaczej, czekamy z niecierpliwością na nowe informacje w tej sprawie. Źródło: USA Today, Inhabitat Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.