Wiadomości OZE Sprowadzimy więcej gazu z USA. LNG popłynie do Zatoki Gdańskiej 01 marca 2019 Wiadomości OZE Sprowadzimy więcej gazu z USA. LNG popłynie do Zatoki Gdańskiej 01 marca 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Zrewidowane ostatnio przez Gaz-System prognozy popytu na gaz skłaniają do poszukiwania źródeł zaspokojenia tego popytu. Odkurzenie pomysłu drugiego gazoportu wygląda właśnie na element tych poszukiwań. Reklama W przekazanym do konsultacji projekcie 10-letniego planu rozwoju systemu przesyłowego gazu (KDPR na lata 2020-2029) Gaz-System mocno podniósł prognozowane zapotrzebowanie na usługę przesyłową, której poziom w zasadzie odpowiada zużyciu gazu. Wynika z niej, że przed 2024 r. przekroczymy 25 mld m sześc. rocznie. Za główne przyczyny tego wzrostu już wcześniej uznano energetykę. Wystarczy popatrzeć na najnowsze plany spółek energetycznych, ewentualnie na rezultaty aukcji dla rynku mocy, żeby odnaleźć w nich cały szereg elektrowni i elektrociepłowni na gaz, które mocno podbiją zużycie surowca. Do tego dochodzi wsparcie dla kogeneracji, preferująca gazowe jednostki. I generalny wzrost, wynikający z rozwoju gospodarczego. O ściągnięciu do Gdańska lub okolic pływającego terminala LNG typu FSRU wspomniał ostatnio wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak w kontekście rodzaju planu awaryjnego na wypadek komplikacji na innych gazowych frontach, przede wszystkim ewentualnych opóźnień Baltic Pipe, przy założeniu nieustającej chęci rezygnacji z dostaw od Gazpromu. Jednak inwestycja w FSRU tylko dla załatania opóźnienia w otwarciu Baltic Pipe jest mało sensowne. Rynek dla takich jednostek rozwija się dynamicznie, niewykluczone, że za parę lat możliwy będzie wynajem pływającego terminala na krótki czas, rzędu 2-3 lat. Efektywne przyłączenie takiego obiektu do sieci gazowej to znacznie poważniejsza i długotrwała inwestycja, z budową setek kilometrów dużych gazociągów włącznie. Z planów rozwoju Gaz-Systemu wynika, że FSRU nie jest wyjęte z kapelusza. W najnowszej wersji KDPR napisano wprost, że przyłączenie terminala LNG tego typu jest planowane na okres 2024-2029. W tym samym czasie planuje się budowę i rozbudowę gazociągów, które umożliwią przesył gazu z Zatoki Gdańskiej w głąb kraju. W warunkach polskich, przy konieczności dużych inwestycji sieciowych, cała impreza nabiera sensu wtedy, jeżeli terminal w Zatoce Gdańskiej zagości na stałe. W warunkach ostro rosnącego popytu dodatkowe 4 mld m sześc. gazu rocznie raczej się nie zmarnuje. Zwłaszcza, że PGNiG na następną dekadę zakontraktowało ilości LNG, znacznie przekraczające zdolności gazoportu w Świnoujściu, nawet po rozbudowie. Jak wyglądają alternatywne trasy przesyłu w głąb Polski? Zobacz mapę w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.