Polska #Hulajnogachallenge – dzień pierwszy 02 kwietnia 2019 Polska #Hulajnogachallenge – dzień pierwszy 02 kwietnia 2019 Przeczytaj także Polska Zielone miliardy przepadły – NIK ujawnia szokujące fakty Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport, z którego wynika, że ponad 70 mld złotych ze sprzedaży ETS-ów… rozpłynęło się w ogólnym budżecie państwa. Kontrola wykazała nieprawidłowości w systemie raportowania do KE, procedowaniu wniosków w ramach programu “Mój Prąd” i brak kontroli wewnętrznych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Polska Konin chce budowy elektrowni atomowej. Prezydent miasta apeluje o decyzję rządu W Koninie miała powstać druga elektrownia jądrowa. Czy nowy rząd zamrozi projekt? Przeciwko takiej decyzji protestują władze miasta. “Jestem zdeterminowany, ta elektrownia nam się należy” – mówi Piotr Korytkowski, prezydent Konina. Dzień pierwszy #hulajnogachallenge i wyzwanie: pokonać trasę z domu do pracy wyłącznie na hulajnodze. Jak nam poszło? Ile czasu zajmuje tego typu dojazd oraz co może przytrafić się po drodze? Reklama Sylwia – hulajnoga model Nils Extreme HA230D Moja trasa do pracy to około 5 km. Najczęściej do redakcji docieram autobusem. Z reguły na drodze nie spotykam żadnych korków, więc zajmuje mi to około 30 minut (10 minut na przystanek, 15’ autobusem i około 5’ z przystanku). Powrót z pracy? Z tym jest różnie, bo wychodząc z pracy o 15:00, zazwyczaj na przystanku czekam 5-10 minut, ale zdarza się, że autobus przyjeżdża po 20 minutach. Jak wyglądała moja dzisiejsza podróż? https://swiatoze.pl/wp-content/uploads/2019/04/20190402_072853.mp4 Poranek przywitał mnie chłodno. Na zewnątrz było ok. 1 stopnia Celsjusza. Nie przerażało mnie to jednak tak bardzo jak trasa, którą miałam pokonać, w końcu 5 km to nie byle co. Moja droga wyglądała różnie, początkowe 3 km były dość łatwe (mimo nie zawsze równych płytek chodnikowych), dopiero później zaczęły się schody. A właściwie to nie schody, a górka. Staram się odpychać na zmianę raz prawa, raz lewa noga, ale jeszcze brak mi wprawy, więc wzniesienie okazało się wyzwaniem. Na szczęście dałam radę i pojawiłam się w pracy na czas 😉 Mój czas uważam za całkiem niezły, myślę, że wraz z poprawą kondycji i opanowaniem techniki lewa-prawa noga będzie jeszcze lepszy. Cieszą mnie też spalone kalorie, według aplikacji to 255 kcal! Teraz złożona hulajnoga (nawet nie do końca) leży sobie pod biurkiem i nikomu nie przeszkadza. Nie muszę się też bać, że komuś spodoba się aż za bardzo… Joanna – hulajnoga model Nils Extreme QD202 Moja trasa do pokonania z domu do redakcji ŚwiatOZE to około 3,5 km – 3,9 km w zależności od wybranej drogi. Zazwyczaj dojeżdżam autobusem, co licząc razem z dojściem na przystanek i z przystanku do pracy, zajmuje mi mniej więcej 30-35 minut. Oczywiście, od czasu do czasu trafiam na spore korki – szczególnie w piątki po godz. 15:00, co wydłuża dojazd. Jak mi dzisiaj poszło z pomocą hulajnogi? https://swiatoze.pl/wp-content/uploads/2019/04/hulajnoga-start.mp4 Jest dobrze! Dystans to 3,46 km w dodatku przez park i z dala od ruchliwej drogi. Czas to ponad 25 minut, czyli szybciej niż autobusem. W dodatku sporo spalonych kalorii – 194 kcal, wschodzące na horyzoncie słońce, kolorowe bratki w parku oraz orzeźwiająca pobudka (rano temperatura około 0 stopni Celsjusza). Wyruszyłam o 6:20, pod redakcją pojawiłam się o 6:46 – więc miałam sporo czasu na zaparzenie porannej kawy. Zakładam, że gdybym po drodze nie robiła zdjęć, zmieściłabym się w około 20 minutach. Trudności po drodze? Sporo krawężników, a także momentami niezbyt dobra nawierzchnia. Do pokonania mam również wiadukt, na który trzeba się wtoczyć w przypadku dojazdu do pracy, ale z pracy będzie już z górki! Chcesz wiedzieć więcej o naszym wyzwaniu? Kliknij -> #hulajnogachallenge I jakie są nasze wrażenia po kilku dniach testowania hulajnogi dla dorosłych. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.