Wiadomości OZE Nowa Gwinea oazą bezpieczeństwa dla płazów 17 lipca 2019 Wiadomości OZE Nowa Gwinea oazą bezpieczeństwa dla płazów 17 lipca 2019 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Jedno z największych zagrożeń dla płazów (poza człowiekiem), to grzyb z rodzaju batrachochytrium. Zebrał już zatrważające żniwo – według szacunków przyczynił się do zniknięcia 90 gatunków żab i zmienił status na zagrożony wymarciem wielu innych. Naukowcy zauważyli, że Nowa Gwinea jest wolna od patogenu. Opublikowali wytyczne, jak utrzymać taki stan rzeczy. Reklama Naukowcy z Macquarie University i University of New England w Australii opracowali metody, które zapewnią bezpieczeństwo żabom i nie dopuszczą do rozwoju batrachochytrium. Grzyb uchodzi za najbardziej destruktywny wśród patogenów znanych nauce. Doprowadził do sytuacji, w której 40% globalnej populacji żab znajduje się na skali wymarcia. Odpowiada ponadto za zniknięcie 90 gatunków. Jednym z priorytetów badaczy jest niedopuszczenie do pojawienia się grzyba w Nowej Gwinei. Nowa Gwinea – azyl dla przyrody? Nowa Gwinea to ostoja dla żab – na wyspie żyje 6% gatunków. Jednocześnie jest to jedno z nielicznych miejsc wolne od batrachochytrium. – Wiele tutejszych żab jest ściśle spokrewnionych z australijskimi gatunkami, które choroba zdziesiątkowała, więc podejrzewamy, że również byłyby podatne – stwierdził Simon Clulow z Macquarie University w Sydney. Na szczęście Nowa Gwinea pomimo klimatu sprzyjającemu rozwojowi patogenu, okazała się póki co bezpieczna. W przeciwnym wypadku zagrożone zostałoby ok. 100 gatunków. Naukowcy opracowali zasady profilaktyki i przeciwdziałania patogenowi. Pięciopunktowy program przygotowań, zapobiegania, wykrycia, reakcji i regeneracji ma zapobiec infekcji, a w razie wystąpienia zminimalizować straty. Zespół naukowców edukuje i nawołuje do działania. Swoje postulaty opublikował w „Frontiers in Ecology and the Environment”. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.