Wiadomości OZE Wielka Pacyficzna Wyspa Śmieci zostanie oczyszczona? Do pracy wrócił The Ocean Clean Up 07 października 2019 Wiadomości OZE Wielka Pacyficzna Wyspa Śmieci zostanie oczyszczona? Do pracy wrócił The Ocean Clean Up 07 października 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. 2 października ponownie zaczął prace The Ocean Clean Up, czyli 600-metrowy wysięgnik, który ma zebrać Wielką Pacyficzną Wyspę Śmieci. Oczyszczanie fragmentu Oceanu Spokojnego – o powierzchni pięciokrotnie większej niż Polska – może potrwać nawet 10 lat. Reklama Wielka Pacyficzna Wyspa Śmieci to utworzone przez prądy oceaniczne między Kalifornią a Hawajami gigantyczne, dryfujące skupisko plastikowych odpadów. Szacowana masa śmieci ma 45-129 tys. ton i zajmuje powierzchnię 1,6 mln kilometrów kwadratowych. Oczyszczenie tak dużej powierzchni wody z dryfujących odpadów przez długi czas wydawało się niemożliwe. Próbę walki z zanieczyszczeniem podjął w 2018 roku zespół kierowany przez Boyana Slata, który skonstruował the Ocean Clean Up, czyli jednostkę pływającą, do której na specjalnym wysięgniku przymontowano „ramię sprzątające”. Niestety, po niespełna 4 miesiącach pracy, sprzęt uległ awarii, rozpadając się na dwie części, a statek ciągnący konstrukcje o długości 600 metrów musiał zawinąć do portu. Od tamtego czasu twórcy projektu pracowali nad wzmocnieniem całej konstrukcji. Wczoraj urządzenie ponownie wypłynęło na Pacyfik. “Nasz system oczyszczania oceanów z plastiku nareszcie działa, łapie zarówno duże, zużyte sieci rybackie, jak i drobny mikroplastik.” – napisał na swoim Twitterze twórca projektu Boyan Slat. Ramię unoszące się na powierzchni wody dźwiga nieprzepuszczalny materiał, który zbiera pływające odpady na głębokości do trzech metrów. W momencie zapełnienia podpływa inna jednostka i po odebraniu śmieci transportuje je na ląd, gdzie poddane zostają recyklingowi. Twórcy zakładają, że w ciągu pięciu lat The Ocean Clean Up będzie w stanie zebrać połowę odpadów tworzących Wielką Pacyficzną Wyspę Śmieci. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.