Wiadomości OZE Niemiecki gigant fotowoltaiczny oskarżony o przemyt paneli 29 listopada 2019 Wiadomości OZE Niemiecki gigant fotowoltaiczny oskarżony o przemyt paneli 29 listopada 2019 Przeczytaj także Fotowoltaika Nowe panele fotowoltaiczne z nanokryształów – rewolucja na rynku? Wraz z rozwojem branży OZE konieczne jest poszukiwanie nie tylko wydajnych technologii, ale też rozwiązań mających pozytywny wpływ na środowisko. Warunki te spełniają panele nanokryształowe. Jednak dotąd ich największą wadą była mniejsza odporność na uszkodzenia, a tym samym – niska wydajność. Nowa technika P-DIP ma zapewniać panelom większą ochronę i usprawniać przepływ elektronów wewnątrz instalacji. Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Niemieccy celnicy oskarżyli firmę IBC Solar o przemyt paneli fotowoltaicznych z Chin. Sprawa wiąże się ze źle oclonymi modułami z okresu, kiedy jeszcze obowiązywały karne cła na import z Państwa Środka. Reklama Karne cła na moduły sprowadzane z Chin obowiązywały do września 2018 roku. Według niemieckiej służby celnej, przedsiębiorstwo miało zakupić źle oclone urządzenia i dzięki temu nie musiało płacić dodatkowego podatku na łączną sumę 23 milionów euro. W okresie marzec 2015 – sierpień 2016 IBC dokonało około 60 zakupów modułów, które – według dokumentacji – były produkowane w Indiach bądź Malezji. W rzeczywistości wyrabiane były w Chinach i stamtąd też je sprowadzano. Firma tłumaczy się, że nie miała świadomości występowania tych nieprawidłowości i winą obarcza pośredników. Oskarżenie norymberskiego zespołu służby celnej przejęło biuro w Monachium. W październiku tego roku śledczy przeprowadzili przeszukania domów i biur kadry kierowniczej firmy. W odpowiedzi, przedsiębiorstwo – reprezentowane przez prezesa Udo Möhrstedt – wydało oświadczenie: – Jesteśmy jedną z ofiar tego wielkoskalowego oszustwa. Zawsze kupowaliśmy moduły od importerów w Unii Europejskiej po rozsądnych cenach rynkowych, które zostały właściwie potwierdzone. Czyniąc to, zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przedstawiać prawidłowe oświadczenia o pochodzeniu produktów. Były one zatwierdzane w różnych okolicznościach przez służby celne. Jako wiodąca firma zajmująca się fotowoltaiką i magazynowaniem energii, w naszym największym interesie jest, aby oszustwo zostało w pełni wyjaśnione. Za podobne przestępstwa niemiecki sąd w 2017 roku skazał kilka osób. Wówczas winni unikając cła, mieli zaoszczędzić nawet 110 milionów euro. Sąd skazał ich na karę więzienia od 4 do 12 miesięcy. Od dłuższego czasu trwają rozbudowane śledztwa. Ostatnim razem służby zatrzymały obywateli Chin za nielegalny import modułów podczas monachijskich targów Intersolar. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.