Świat Jak walczyć z tonami śmieci przy drogach? Brytyjczycy mają pomysł 07 grudnia 2019 Świat Jak walczyć z tonami śmieci przy drogach? Brytyjczycy mają pomysł 07 grudnia 2019 Przeczytaj także Świat Megatrzęsienie w Japonii coraz bliżej. Najnowszy raport rządowy ostrzega Prawdopodobieństwo wystąpienia megatrzęsienia w Japonii wzrosło. Najnowszy raport rządowy wskazuje na możliwe katastrofalne straty w wyniku niszczycielskiego tsunami. Zagrożone jest nawet 10 proc. populacji kraju kwitnącej wiśni. Świat Greenpeace grozi bankructwo – gigantyczna kara za protesty przeciwko paliwom kopalnym Greenpeace przegrał sprawę sądową o zniesławienie firmy naftowej Energy Transfer. Organizacja zobowiązana jest do zapłaty grzywny w wysokości prawie 667 milionów dolarów. Przed wyrokiem Greenpeace podkreślał, że przegrana może wiązać się z bankructwem organizacji. Tony śmieci przy drogach to problem zachodnich społeczeństw. W Polsce również są częścią krajobrazu. Brytyjscy rolnicy znaleźli sposób na to, by kierowcy nie wyrzucali śmieci. Czy ten sposób będzie skuteczny? Reklama Śmieci przy drogach nie tylko wyglądają fatalnie i źle świadczą o mieszkańcach, ale stanowią także zagrożenie dla zwierząt hodowlanych i dzikiej przyrody. Brytyjscy rolnicy mają znakomity pomysł, jak rozwiązać ten palący problem. Wystarczy, by przydrożne restauracje, takie jak McDonlad’s, KFC czy Burger King, a także sieci stacji benzynowych, w których podawane jest jedzenie, wpisywały na opakowaniach numery rejestracyjne pojazdu. W ten sposób łatwiej będzie znaleźć osobę, która zostawiła po sobie paskudne śmieci. Ostatnio w Polsce głośno było o panu Waldemarze Woźniaku, który sam sprząta swoją gminę (Świdnica). Drogi wokół miasta są czyste, ponieważ pan Waldemar od rana do wieczora zbiera śmieci – przez dwa miesiące, przy niewielkim wsparciu urzędu miasta, zebrał ponad 40 ton odpadów. To prawdziwie obywatelska postawa. Pan Waldemar wychował się w domu dziecka, przez 40 lat był pracownikiem Poczty Polskiej. – Niektórzy mówią, że czyny społeczne skończyły się wraz z komuną. Nie zgadzam się z tym. Jak widzę brudny przystanek autobusowy, to biorę miotłę i zamiatam. Społecznikiem trzeba być całe życie. Sprzątałem świat za komuny, sprzątam teraz. Mnie wychowało państwo. Chcę za to podziękować – mówił Woźniak „Gazecie Wyborczej”. W tej chwili sprzątanie polskich dróg publicznych i chodników to obowiązek zarządcy dróg. Źródło: wyborcza.pl, smoglab.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.