Ochrona środowiska Tygrys zarażony koronawirusem 06 kwietnia 2020 Ochrona środowiska Tygrys zarażony koronawirusem 06 kwietnia 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Inwazyjny szop pracz w polskich miastach. Jak się zachować przy spotkaniu? Szopy pracze coraz śmielej wkraczają do polskich miast i wsi, stając się poważnym zagrożeniem dla rodzimych ekosystemów i bezpieczeństwa sanitarnego. W województwie lubuskim, gdzie populacja jest jedną z największych w kraju, samorządy apelują o wsparcie finansowe i organizacyjne, by móc zwalczać ekspansję tego inwazyjnego gatunku. Ochrona środowiska Hałas statków w Arktyce. Jak żegluga zakłóca życie narwali? Ocieplenie klimatu otwiera arktyczne szlaki żeglugowe, ale wraz z masowcami i lodołamaczami do jednego z najcichszych ekosystemów świata wdziera się nowy rodzaj zanieczyszczenia: hałas. Naukowcy i inżynierowie apelują o pilne działania, zanim pod naporem odgłosów działalności człowieka całkowicie zamilknie morska przyroda. W nowojorskim zoo wykryto u tygrysicy Nadii koronawirusa. Możliwe, że zaraziła się od opiekuna, u którego zakażenie przechodziło bezobjawowo. Jest to prawdopodobnie pierwszy przypadek, kiedy dzikie zwierzę zaraziło się SARS CoV-2 od człowieka. Reklama U 4-letniej samicy tygrysa malajskiego pracownicy ogrodu, znajdującego się w dzielnicy Bronx w Nowym Jorku, zaobserwowali suchy kaszel. Test potwierdził obecność choroby COVID-19. Dodatkowe przeprowadzono również u 5 innych wielkich kotów, u których zaobserwowano objawy górnych dróg oddechowych, jednak ich wyniki były negatywne. – O ile wiemy, po raz pierwszy (dzikie) zwierzę nabyło COVID-19 od człowieka (…). To jedyne wyrłumaczenie, jakie ma sens – powiedział Paul Calle, główny lekarz weterynaryjny w ZOO w Bronxie. Ogród już od 3 tygodni, z powodu trwającej epidemii w mieście, jest zamknięty. Obecnie Nowy Jork jest największym ogniskiem zakażeń w Stanach Zjednoczonych i na świecie – według ostatnich danych ponad 67,5 tys. zakażonych i ok. 4,2 tys. ofiar śmiertelnych. Dyrekcja ogrodu wydała oświadczenie, z którego wynika, że przebadane koty przejawiają tylko mniejszy apetyt oraz że znajdują się pod dobrą opieką weterynaryjną. Tygrysica znajduje się pod stałym monitorowaniem. Zoo jednak jest pewne, że wyleczą drapieżnika. Emerytowany prof. Micheal Speidel z Uniwersytetu Harvarda dla PAP powiedział, że nie jest zdziwiony tym zakażeniem. – Najnowsze badania chińskich naukowców wykazały, że COVID-19 mogą zarazić się krowy, koty, bizony, psy, kozy, owce, gołębie, a także świnie – tłumaczy. Wcześniej odnotowano dwa przypadki przejścia koronawirusa z człowieka na zwierzę domowe – psa oraz kota. Amerykański resort rolnictwa zaleca, aby ludzie ograniczyli kontakt ze zwierzętami, również domowymi, ponieważ nadal nie jest w pełni wiadome, jak infekcja wpływa na nie i rozwija się. Przypominamy! To my bardziej zagrażamy zwierzakom, niż one nam. Doskonale wyjaśnia to Ewa Zgrabczyńska, która prowadzi poznańskie ZOO. https://www.facebook.com/1475315479348773/photos/a.1477092899171031/2553016204912023/?type=3&theater Źródła: pap.pl, nymag.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.