Energia wodna Sytuacja Małych Elektrowni Wodnych w Polsce – WYWIAD z Ewą Malicką 01 czerwca 2020 Energia wodna Sytuacja Małych Elektrowni Wodnych w Polsce – WYWIAD z Ewą Malicką 01 czerwca 2020 Przeczytaj także OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. OZE Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jeśli jesteś właścicielem domu Ogrzewanie domu pompą ciepła to rozwiązanie, na które decyduje się wiele osób. Co za nim przemawia? Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za energię? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w niniejszym artykule. Artykuł sponsorowany “Obecnie zaś wody płynie tyle co zazwyczaj w środku lata i już dziś część właścicieli MEW rzeczywiście stoi w obliczu zatrzymania urządzeń ze względu na zbyt małą ilość wody” – odpowiada nam Ewa Malicka, prezeska Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych. Zapytaliśmy się także między innymi o komentarz do wyników małych OZE, które opublikowało URE oraz o stosunek MEW do renaturyzacji rzek. Reklama Paweł Mirowski, Świat OZE: URE przedstawiło dane o małych instalacjach OZE w 2019 roku – 341 hydroelektrowni o łącznej mocy 51,5 MW w ciągu całego roku wyprodukowało 158 GWh. Rok wcześniej produkcja wyniosła 109,6 GWh. Te rezultaty podtrzymują opinię o popularności elektrowni wodnych w Polsce, czy jednak jest inaczej? Ewa Malicka, prezeska TRMEW: Jeśli dane wskazują na wzrost liczby małych instalacji OZE w roku 2019 w stosunku do roku 2018 to prawdopodobnie wzrost ten wynika ze zmiany definicji małej instalacji, która miała miejsce w 2018 roku w związku z nowelizacją ustawy o OZE. Według nowej definicji małe instalacje OZE to instalacje o mocy poniżej 500 kW, podczas gdy przed zmianą były to instalacje o mocy do 200 kW. Stąd wynika zapewne przyrost mocy i produkcji energii wśród małych instalacji hydroenergetycznych. Niestety jest to wzrost jedynie „na papierze”, bo w rzeczywistości liczba nowych instalacji MEW nie rośnie tak szybko. Trudno powiedzieć ile w ostatnich czasie takich obiektów zostało uruchomionych, natomiast z danych URE wynika, że deklaracje o zamiarze korzystania z systemu FIT/FIP (z którego mogą korzystać obiekty do 1 MW) w latach 2018-2019 złożyli wytwórcy dla 15 planowanych instalacji MEW o łącznej mocy zainstalowanej niespełna 5 MW. źrodło: ure.gov.pl W temacie suszy – w kwietniu alarmowano o niskich stanach wód i o niżówce hydrologicznej. Czy dotarły do Pani informacje, że prace niektórych hydrosiłowni zostały wstrzymane z powodu braku wody? Elektrownie wodne dotkliwie odczuwają skutki niskich stanów wód i susz hydrologicznych w Polsce. Właściciele elektrowni wodnych sygnalizują nam, że sytuacja w tym roku jest dramatyczna. Okres wiosenny to zazwyczaj okres „żniw” w elektrowniach wodnych, bo jest to okres najwyższych stanów wód i w tym czasie zazwyczaj jeśli można było narzekać to raczej na nadmiar wody, niż na jej niedobór. Obecnie zaś wody płynie tyle co zazwyczaj w środku lata i już dziś część właścicieli MEW rzeczywiście stoi w obliczu zatrzymania urządzeń ze względu na zbyt małą ilość wody. Czy taki problem pojawiał się w latach wcześniejszych? Tak, lata bardziej suche i bardziej obfite w wodę zdarzają się cyklicznie. Jeśli chodzi o aktualny cykl, to nie ma jeszcze co prawda danych GUS na temat produkcji energii w elektrowniach wodnych w 2019 roku, ale po sygnałach płynących z naszej branży wiemy, że ze względu na niskie stany wód w ubiegłym roku produkcja energii w wielu elektrowniach wodnych była nawet o połowę niższa niż w latach bez suszy. A rok 2020, jak zapowiadają meteorolodzy i hydrolodzy, ma być jeszcze bardziej ubogi w wodę. Niezależnie od powtarzających się cykli, wiadomo jednak, że zasoby wodne Polski są ogólnie niewielkie, dlatego niezwykle ważne jest dbanie o te dostępne zasoby. O ile bowiem na czynniki atmosferyczne nie mamy wpływu, to zaostrzaniu się deficytów wody można zapobiegać poprzez odpowiednie gospodarowanie wodą. Polega ono między innymi na magazynowaniu wody w zbiornikach retencyjnych oraz jak najdłuższym jej przetrzymywaniu w górnych odcinkach rzek i maksymalnym spowalnianiu jej spływu, czemu m.in. sprzyja działanie elektrowni wodnych. Obiekty piętrzące wykorzystywane na potrzeby hydroenergetyki zwiększają retencję wody nie tylko poprzez magazynowanie wody w wielkich zbiornikach retencyjnych (na co w naszym nizinnym kraju są dość ograniczone warunki), ale poprzez małą retencję, czyli spowolnienie odpływu wód powierzchniowych dzięki niewielkim piętrzeniom, umożliwienie gromadzenia i przetrzymywania wody w małych zbiornikach oraz podnoszenie poziomu wód gruntowych na terenach przyległych. Susza. Niżówka hydrologiczna na 50 stacjach w całym kraju. Co to oznacza? Czy hydroelektrownie mają plany awaryjne na niski stan wód, dzięki którym produkcja energii zostaje przywrócona? Niedobór w rzekach nie zawsze oznacza całkowite wstrzymanie pracy elektrowni wodnej, ale zawsze przekłada się na ilość produkowanej energii elektrycznej, gdyż wysokość spadu i ilość płynącej wody to dwa czynniki, od których zależy ilość wyprodukowanej w elektrowni wodnej energii. Ponieważ wysokość spadu jest dla danej lokalizacji stała, więc decydującym czynnikiem pozostaje ilość wody, jaką elektrownia może wykorzystać. Większość elektrowni wodnych w Polsce to elektrownie przepływowe, które nie mają zbiorników retencyjnych i mogą wykorzystywać tylko taką ilość wody jaka wynika z aktualnego przepływu wody w rzece. Wówczas przy niskich przepływach pracują z obniżoną mocą, a czasami muszą nawet zatrzymać produkcję. Ale nawet elektrownie ze zbiornikami cierpią z powodu suszy, bo zbiorniki też wymagają dopływu wody, a w okresie suszy dopływ jest zbyt niski i stan wody z zbiornikach znacząco się obniża. Jakie inne potencjalne sytuacje, oprócz braku wody i awarii technicznych, mogą zmusić do wstrzymania prac hydroelektrowni? Wstrzymanie pracy przez małe elektrownie wodne może nastąpić ze względów ekonomicznych, czyli jeśli utrzymanie tych źródeł wytwórczych przestanie się opłacać. A takie ryzyko wynika z faktu, że w tym roku dla niemal połowy z istniejących w Polsce ponad 760 elektrowni wodnych zakończy się okres korzystania z systemu wsparcia, gwarantującego sprzedaż energii po określonych minimalnych cenach. Od października wielu wytwórców będzie musiało sprzedawać energię na rynku hurtowym, na którym w związku z pandemią wirusa SARS-CoV-2 następują spore spadki. Susza, zakończenie okresu wsparcia i niskie notowania hurtowych cen energii oznaczać będzie dramatyczny spadek rentowności produkcji energii w elektrowniach wodnych, który może oznaczać dla wielu obiektów hydroenergetycznych konieczność likwidacji. Jako stowarzyszenie zrzeszające wytwórców energii w MEW zabiegamy o wprowadzenie odpowiednich rozwiązań legislacyjnych, aby zapobiec takiemu scenariuszowi. I miejmy nadzieję, że to się uda. Koncentracja małych elektrowni wodnych w Polsce – źródło mew.pl W jaki sposób elektrownie wodne oddziałują na stabilność sieci elektroenergetycznej? Instalacje odnawialnego źródła energii wykorzystujące hydroenergię to instalacje bezemisyjne, o wysokim stopniu wykorzystania mocy zainstalowanej, charakteryzujące się przewidywalną produkcją, poprawiające parametry sieci elektroenergetycznej i bilansujące pracę mniej stabilnych technologii, takich jak fotowoltaika i instalacje wiatrowe. Ponadto elektrownie zbiornikowe mogą pełnić funkcję magazynów energii. Elektrownie wodne oprócz tego, że przyczyniają się do zwiększenia udziału źródeł OZE w miksie energetycznym kraju, stanowią dzięki wymienionym cechom jedne z bardziej pożądanych dla systemu elektroenergetycznego instalacji OZE. Ponadto, jak wskazują wyniki badań, spośród wszystkich sposobów wytwarzania energii energetyka wodna, szczególnie elektrownie przepływowe, to technologia, z którą wiąże się najniższy poziom kosztów zewnętrznych. W przypadku hydroenergetyki, w zależności od typu elektrowni wynoszą one od 0,04 do 0,08 €/kWh. Dla porównania, energetyka wiatrowa generuje koszty zewnętrzne w wysokości około 0,10 €/kWh, a technologie węglowe aż 3,14 €/kWh. Jednocześnie fakt, że małe elektrownie wodne mogą być lokalizowane na małych ciekach wodnych sprawia, że doskonale wpisują się w założenia dotyczące energetyki rozproszonej, wykorzystującej potencjał terytorialny i lokalnie dostępne, krajowe zasoby źródeł odnawialnych. Aktywiści ekologiczni domagają się renaturyzacji wód w Polsce – między innymi likwidacji tam, przywracania dawnego stanu koryt, również odrodzenia fauny wodnej. W jakiej relacji są te postulaty do rozwoju hydroenergii? W naszej opinii, ale i w opinii wielu ekspertów, w Polsce, ze względu na duży problem niedoborów wody, należy stosować wszelkie, zarówno techniczne jak i nietechniczne środki przeciwdziałania skutkom suszy. Dlatego uważamy, że renaturyzacja powinna ograniczać się do tych cieków i lokalizacji, gdzie istniejące urządzenia piętrzące wodę nie mogą być wykorzystane na cele hydroenergetyczne. Mała elektrownia wodna, jak każda niemal inwestycja, generuje zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki, lecz ciągle rozwijane technologie pozwalają ograniczyć negatywny wpływ do niezbędnego minimum. Do takich środków należy budowa przepławek, umożliwiających migrację ryb oraz barier elektrycznych, odstraszających ryby i narybek od wejścia do komór turbin, a także wykorzystanie turbin „przyjaznych rybom”, gwarantowanie przepływu nienaruszalnego (biologicznego), instalowanie urządzeń redukujących hałas, działania rekompensujące w postaci zarybiania itp. Ponadto, rozwój małej hydroenergetyki to również swoisty powrót do przeszłości. Szacuje się, że w latach 20. XX wieku na terenach objętych obecnymi granicami Polski istniało ponad 8 tysięcy młynów i siłowni wodnych, które w okresie powojennym zniknęły z krajobrazu hydrologicznego Polski, co uznaje się za jedną z przyczyn stopniowego, znacznego obniżenia poziomu wody w niewielkich rzekach. Utrzymanie istniejących MEW i odbudowa dawnych obiektów małej retencji w postaci współczesnych obiektów mikro i małej energetyki wodnej pozwoli przeciwdziałać dalszemu obniżaniu się poziomu wody w rzekach i na terenach do nich przyległych, a jednocześnie przyczyni się do zwiększenia udziału energii odnawialnej z bezemisyjnych i rozproszonych źródeł w miksie energetycznym Polski, poprawy parametrów sieci energetycznej, tworzenia miejsc pracy i wypoczynku, a także dbanie o zabytkowe obiekty hydroenergetyczne, stanowiące część dziedzictwa kulturowego. Fot.: ure.gov.pl, mew.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.